W lipcu 2016 roku wychowanek TSV 1860 Monachium dołączył do drużyny Borussii M'gladbach. Początkowo Florian Neuhaus nie mógł przebić się do podstawowego składu i dlatego sezon 2017/18 spędził na wypożyczeniu w Fortunie Duesseldorf.
W tym momencie trudno sobie wyobrazić zespół Marco Rose bez 23-latka. W bieżących rozgrywkach Bundesligi zanotował już 21 występów, zdobył 4 bramki i zaliczył 4 asysty. Na poziomie Ligi Mistrzów zagrał dotychczas w 7 spotkaniach. Dodatkowo zawodnik zdołał niedawno zadebiutować w seniorskiej reprezentacji Niemiec.
Jego nazwisko trafiło do notesów skautów największych klubów. Od pewnego czasu mówiło się o zainteresowaniu ze strony Bayernu Monachium. W grę wchodził letni transfer do najlepszej niemieckiej drużyny.
Umowa Neuhausa obowiązuje do końca czerwca 2024 roku. W kontrakcie jest wpisana klauzula odstępnego w wysokości 40 mln euro. Dziennikarz Christian Falk podał, że władze Bayernu nie dysponują jednak wystarczającymi środkami finansowymi.
Według źródła, piłkarz znalazł się na liście życzeń menadżera Liverpoolu. Juergen Klopp chętnie sprowadziłby na Anfield swojego rodaka. Niemiec przyznał na konferencji prasowej, że nie wyklucza transferów po zakończeniu rozgrywek - więcej TUTAJ.
Czytaj także:
Bundesliga. Konflikt w szatni Schalke. Kolejna zmiana trenera?
Transfery. Przyszłość Paula Pogby pod znakiem zapytania. Który klub wybierze?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kamil Glik wyglądał jak RoboCop