II liga: wicelider powstał po mocnych ciosach Chojniczanki

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Chojniczanki Chojnice
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Chojniczanki Chojnice

Górnik Polkowice stracił pierwsze miejsce w tabeli, ale dzięki ambitnej walce przynajmniej doprowadził do remisu 2:2. Chojniczanka nie wykorzystała w tym meczu dwubramkowej przewagi. Do podziału punktów doszło w niedzielę również w Stargardzie.

Chojniczanka podsumowała rundę jesienną zwycięstwem w Katowicach, a w czasie zimowego okresu przygotowań wywalczyła awans do ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski na stadionie KGHM Zagłębia Lubin. Drużyna z Pomorza czuje się dobrze na wyjazdach i zamierzała przypomnieć o tym w Polkowicach. Chojniczanka objęła prowadzenie 2:0 dzięki strzałom zza pola karnego Szymona Skrzypczaka i Adama Ryczkowskiego.

Konfrontacja kandydatów do awansu była dynamiczna i nastąpił w niej zwrot akcji. Górnik jeszcze w pierwszej połowie poprawił swoją sytuację strzałem do bramki Kamila Wacławczyka i tak rozpoczął się jego pościg. Wicelider atakował, co poskutkowało golem na 2:2 Marka Opałacza po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Podążenie za ciosem utrudniła polkowiczanom czerwona kartka, którą po brutalnym faulu w 72. minucie zobaczył Karol Fryzowicz. Rozstrzygnąć meczu nie udało się ani dziesięciu gospodarzom, ani jedenastu chojniczanom.

Po podziale punktów Górnik jest wiceliderem ze stratą dwóch punktów do GKS-u Katowice oraz meczem zaległym w zanadrzu. Chojniczanka nie wykorzystała dogodnej szansy na zbliżenie się do drużyn będących na miejscach premiowanych awansem i pozostała czwarta w tabeli.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia zatrzymał strzał do niemal pustej bramki

Wczesnym popołudniem Błękitni Stargard zremisowali 1:1 ze Śląskiem II Wrocław. Konfrontacja długo przypominała to, co działo się w sobotę w Elblągu, Grudziądzu czy Częstochowie. Długo na boisku działo się niewiele, a wynik otworzyli gospodarze w ostatnim kwadransie. Błękitni stanęli przed szansą na zdobycie kompletu punktów dzięki zagraniu Michała Cywińskiego z rzutu rożnego prosto do bramki.

Śląskowi pozostało mało czasu na reakcję, ale zdążył. Pięć minut po golu Cywińskiego, do remisu 1:1 doprowadził Grzegorz Kotowicz. Wykorzystał on przebitkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Rezerwiści zostali zatrzymani po czterech zwycięstwach, które odnieśli na zakończenie rundy jesiennej, ale i tak byli bardziej zadowoleni z punktu.

19. kolejka II ligi:

Górnik Polkowice - Chojniczanka 2:2 (1:2)
0:1 - Jakub Szymański (sam.) 2'
0:2 - Adam Ryczkowski 39'
1:2 - Kamil Wacławczyk 41'
2:2 - Marek Opałacz 67'

Błękitni Stargard - Śląsk II Wrocław 1:1 (0:0)
1:0 - Michał Cywiński 81'
1:1 - Grzegorz Kotowicz 86'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Górnik Polkowice 36 22 10 4 70:29 76
2 GKS Katowice 36 22 4 10 67:41 70
3 Chojniczanka Chojnice 36 19 10 7 63:34 67
4 Wigry Suwałki 36 18 10 8 51:35 64
5 KKS 1925 Kalisz 36 17 6 13 51:40 57
6 Skra Częstochowa 36 15 7 14 51:42 52
7 Śląsk II Wrocław 36 15 7 14 61:57 52
8 Garbarnia Kraków 36 14 10 12 49:50 52
9 Motor Lublin 36 12 14 10 48:44 50
10 Stal Rzeszów 36 14 8 14 58:60 50
11 Sokół Ostróda 36 14 4 18 50:56 46
12 Hutnik Kraków 36 13 6 17 47:61 45
13 Pogoń Siedlce 36 12 9 15 61:62 42
14 Lech II Poznań 36 11 7 18 47:58 40
15 Znicz Pruszków 36 10 8 18 37:55 38
16 Olimpia Elbląg 36 9 10 17 39:52 37
17 Olimpia Grudziądz 36 10 6 20 42:67 36
18 Błękitni Stargard 36 8 12 16 36:66 36
19 Bytovia Bytów 36 8 10 18 46:65 34

Czytaj także: Łukasz Skorupski obronił rzut karny. Przeciwnika miał klasowego

Czytaj także: Juventus był bezradny. Wojciech Szczęsny musiał chronić punkt

Komentarze (0)