Sytuacja Lecha Poznań jest coraz bardziej skomplikowana i kibice zaczynają oswajać się z myślą, że w nowym sezonie nie będzie europejskich pucharów. "Kolejorz" odpadł z Pucharu Polski, a w PKO Ekstraklasie zajmuje dopiero 9. miejsce. Niektórych dziwi, że klub wciąż trzyma trenera Dariusza Żurawia.
W mediach jednak cały czas krążą plotki, że władze Lecha rozglądają się na rynku w poszukiwaniu nowego szkoleniowca. Nowe informacje podaje portal Interia. Podobno w grę wchodzi głośny powrót na Bułgarską.
Nie można wykluczyć, że poznaniacy zdecydują się zatrudnić Macieja Skorżę. W 2015 roku wywalczył on z Lechem mistrzostwo Polski. Kilka miesięcy później został zwolniony, czego wiele osób żałuje do dzisiaj. Potem jednak ten szkoleniowiec prowadził Pogoń Szczecin i odszedł, gdy drużyna zajmowała ostatnie miejsce w lidze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał, rykoszet i... przepiękny gol. Ale miał farta!
Ostatnio Skorża odpowiadał za olimpijską reprezentację Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Tam także nie osiągnął celu w postaci na IO w Tokio i odszedł w 2020 roku.
Do plotek na razie jednak trzeba podchodzić z dużym dystansem. Informowaliśmy ostatnio w WP SportoweFakty, że w tej chwili trener Żuraw wciąż ma kredyt zaufania ze strony władz klubu.
"Żuraw dostanie jednak szansę wyprowadzenia zespołu z kryzysu. Ocena jego pracy ma nastąpić latem. Wtedy, jeśli będzie negatywna, straci pracę, a jeśli w międzyczasie dźwignie jednak zespół, to ma szansę kontynuować dzieło" - informował Piotr Koźmiński.
Wygląda więc na to, że do lata nic się nie zmieni. Chyba że "Kolejorz" zacznie przegrywać mecz za meczem, to wtedy wszystko jest możliwe.
Szymon Mierzyński: Sześć straconych sezonów Lecha Poznań. Upada kolejny projekt, a gablota tonie w kurzu [OPINIA] >>
Lech Poznań podjął decyzję w sprawie przyszłości Dariusza Żurawia >>