Mecz z FC Porto jest dla Juventusu niczym finał Ligi Mistrzów

PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: Andrea Pirlo
PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: Andrea Pirlo

Piłkarze Juventusu muszą odrobić jednobramkową stratę z pierwszego spotkania z FC Porto, by myśleć o 1/4 finału Ligi Mistrzów. - Nie lekceważymy przeciwnika, ale podchodzimy do tego meczu z przekonaniem, że awansujemy - mówi trener Andrea Pirlo.

W pierwszym meczu tych drużyn Juventus zagrał bardzo słabo, tracił gole na początku pierwszej, jak i drugiej połowy i gdyby nie trafienie Federico Chiesy w końcówce spotkania, ekipa z Turynu miałaby bardzo trudne zadanie w rewanżu. Gol strzelony na wyjeździe jest jednak bardzo istotny i sprawa awansu wydaje się sprawą otwartą. - Przeanalizowaliśmy mecz w Porto. Chcieliśmy zagrać inaczej, ale plany się zmieniają, gdy traci się gola w pierwszej minucie - powiedział trener Andrea Pirlo na konferencji prasowej.

Sezon 2020/21 nie jest specjalnie udany dla Juventusu. W lidze wiedzie im się średnio, ponieważ są dopiero na trzecim miejscu, a strata do prowadzącego Interu wynosi siedem punktów. Liga Mistrzów jest więc jedyną okazją do uratowania sezonu. Zostaje jeszcze oczywiście Puchar Włoch, natomiast nie są to aż tak prestiżowe rozgrywki, jak te wymienione wcześniej.

- Jutrzejszy mecz traktujemy jak finał Ligi Mistrzów, ale FC Porto podchodzi do tej rywalizacji z podobnym nastawieniem. Będziemy musieli dać z siebie wszystko, żeby odwrócić losy tego dwumeczu. Musimy mądrze zarządzać spotkaniem, grać technicznie, ponieważ Porto będzie kompaktowe z dwiema wąskimi liniami i nie będzie wiele czasu na podjęcie decyzji. Nie możemy od razu rzucić się do ataku, ale być cierpliwi w naszej grze - przyznał trener Pirlo.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał, rykoszet i... przepiękny gol. Ale miał farta!

W Turynie liczą przede wszystkim na swoją największą gwiazdę, czyli Cristiano Ronaldo. - Cristiano jest stworzony do takich meczów, zawsze to udowadniał. Jest wypoczęty i nie może się doczekać tej rywalizacji - powiedział Pirlo. Wtórował mu Leonardo Bonucci. - Kiedyś powiedział, że gdyby mógł, rozgrywałby tylko spotkania Ligi Mistrzów. Wyobraź sobie, ile ma w sobie energii przed wtorkiem - dodał obrońca Juventusu.

Kluczem do sukcesu będzie nie popełnianie prostych błędów, takich jak w pierwszym meczu. - Poza tym musimy zagrać 90 minut na pełnej koncentracji. Zdajemy sobie sprawę, że będziemy grać z bardzo mocną drużyną pod względem fizycznym, mogącą grać w systemie 1-4-4-2 lub piątką w obronie, co robili w paru ważnych meczach. Wiemy, jak istotna jest Liga Mistrzów. Mamy wszystko, żeby awansować do kolejnej rundy. Nie lekceważymy rywali, ale jesteśmy Juventusem i musimy podchodzić do tego meczu z przekonaniem, że awansujemy - podsumował trener Pirlo.

Początek meczu Juventus - FC Porto we wtorek o godz. 21. W pierwszym spotkaniu zespół z Portugalii wygrał 2:1.

CZYTAJ TAKŻE:
Szczęsny podsumował wygraną z Lazio. Włoscy dziennikarze podzieleni ws. jego występu
Serie A: Arkadiusz Reca huknął do siatki. Bramkarz nawet nie drgnął

Komentarze (0)