Euro 2020 ruszy 11 czerwca, a trzy dni później Polska zmierzy się w Dublinie ze Słowacją. Choć Zbigniew Boniek zdetonował bombę, zastępując Jerzego Brzęczka Paulo Sousą niemal w przededniu turnieju, zmiana na stanowisku selekcjonera nie wstrząsnęła drużyną narodową. Jak trzy miesiące przed startem turnieju wygląda walka o miejsce w kadrze Biało-Czerwonych?
Pierwsze powołania Sousy (więcej o nich TUTAJ) nie były krwawymi żniwami. Portugalczyk nie dokonał negatywnej selekcji, wstępnie zaprosił na zgrupowanie ośmiu debiutantów, a trzech piłkarzy odkurzył. Łącznie w szerokiej kadrze na marcowe mecze eliminacji MŚ 2022 z Węgrami, Andorą i Anglią znalazło się aż 35 zawodników.
Na Euro 2020 nowy selekcjoner weźmie jednak tylko 23 piłkarzy. Zdaniem WP SportoweFakty 18 reprezentantów może czuć się pewnymi udziału w mistrzostwach. Do rozdania zostało 5 biletów. Kto je otrzyma? Chętnych jest blisko 20, w tym młode talenty, które mogą przeżyć rozczarowanie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał, rykoszet i... przepiękny gol. Ale miał farta!
Sousa już wybrał
Między słupkami Sousa, podobnie jak jego poprzednicy, ma klęskę urodzaju. Polscy bramkarze są czołowymi postaciami najlepszych lig Europy i niemal wszyscy selekcjonerzy na Starym Kontynencie mogą zazdrościć kolejnym opiekunom Biało-Czerwonych.
Na marcowe zgrupowanie przyjadą Bartłomiej Drągowski, Łukasz Fabiański, Łukasz Skorupski i Wojciech Szczęsny, ale w kadrze na mistrzostwa będzie miejsce tylko dla trzech z nich. Szczęsny i Fabiański to pewniacy - spośród nich Sousa wybrał numer "1", o czym mówił na pierwszej konferencji prasowej. Wszystko wskazuje na to, że zaufał bramkarzowi Juventusu.
O wolne miejsce będą rywalizowali Drągowski i Skorupski. Za tym pierwszym przemawia metryka. Ma 24 lata, w przyszłości może zostać "1", więc wzięcie go na Euro 2020 to inwestycja w przyszłość. Skorupski jest z tego samego pokolenia co Szczęsny, zatem trudno spodziewać się, że jego czas w kadrze kiedykolwiek nadejdzie.
Udział w Euro marzy się też Rafałowi Gikiewiczowi (więcej TUTAJ). To czołowy bramkarz Bundesligi, ale trudno spodziewać się, że Sousa powtórzy błąd Adama Nawałki z MŚ 2018 i powoła jako "3" kogoś tak zaawansowanego wiekowo. "Giki" w tym roku skończy 34 lata. Na drugim biegunie są 22-letni Kamil Grabara i Radosław Majecki, ale to niemal rówieśnicy Drągowskiego, którego umiejętności są wyższe.
Prognoza WP SportoweFakty:
- w kadrze: Bartłomiej Drągowski, Łukasz Fabiański, Wojciech Szczęsny
- poza kadrą: Rafał Gikiewicz, Kamil Grabara, Radosław Majecki, Łukasz Skorupski
Jedno wolne miejsce
Tak jak przy wyborze bramkarzy Sousa ma kłopot bogactwa, tak przy obsadzie defensywy dużego pola manewru nie ma. Na Euro 2020 prawdopodobnie powołanych zostanie 8 obrońców i 7 miejsc w samolocie do Dublina wydaje się zaklepanych. Jana Bednarka, Bartosza Bereszyńskiego, Kamila Glika, Tomasza Kędziorę, Arkadiusza Recę, Macieja Rybusa i Sebastiana Walukiewicza z udziału w turnieju wyeliminuje tylko kataklizm - uraz bądź drastyczny regres formy.
Oba boki obrony zabezpiecza po dwóch zawodników, więc szczęśliwca, który pojedzie na Euro 2020, trzeba szukać wśród środkowych obrońców. W tej chwili głównym faworytem jest Kamil Piątkowski. To odkrycie ostatnich miesięcy, którego potencjał dostrzegli skauci Red Bulla Salzburg. 20-latek podpisał już kontrakt z tą kuźnią talentów. Więcej TUTAJ.
Ogłaszając szeroką kadrę na marcowe zgrupowanie, Sousa dał też nadzieję pomijanym przez Brzęczka stoperom: Pawłowi Dawidowiczowi i Michałowi Helikowi. Najrozsądniejsze wydaje się jednak powołanie na Euro 2020 Piątkowskiego. Abstrahując od jego klasy sportowej, jest najmłodszy z tej trójki i może jechać na turniej po naukę, która zaprocentuje w dłuższej perspektywie.
Prognoza WP SportoweFakty:
- w kadrze: Jan Bednarek, Bartosz Bereszyński, Kamil Glik, Tomasz Kędziora, Kamil Piątkowski, Arkadiusz Reca, Maciej Rybus i Sebastian Walukiewicz
- poza kadrą: Paweł Bochniewicz, Paweł Dawidowicz, Robert Gumny, Michał Helik, Marcin Kamiński, Tymoteusz Puchacz
Ból głowy
Najwięcej problemów do rozwiązania Sousa ma w drugiej linii. Przy założeniu, że powoła na turniej 9 pomocników, do obsadzenia pozostają 3 miejsca, a wybór nie jest oczywisty. W tej chwili o udział w turnieju nie muszą się martwić Kamil Jóźwiak, Mateusz Klich, Grzegorz Krychowiak, Karol Linetty, Sebastian Szymański i Piotr Zieliński.
Jeszcze zanim nowy selekcjoner zaczął pracę, stracił Krystiana Bielika i Jacka Góralskiego, których z mistrzostw wyeliminowały kontuzje. Musiał szukać nowej "6" i w tym celu na marcowe zgrupowanie powołał Rafała Augustyniaka (Urał Jekaterynburg) i Bartosza Slisza (Legia Warszawa). Obaj jednak o udziale w Euro 2020 mogą raczej zapomnieć.
Do gry w pomocy aspirują Bartosz Kapustka i Jakub Moder. Ten pierwszy wyrósł na czołową postać PKO Ekstraklasy i nie brak głosów, że już osiągnął wyższą formę, niż kiedy debiutował w kadrze i był objawieniem Euro 2016. Moder dopiero buduje swoją pozycję w Brighton and Hove Albion, ale nawet jeśli nie zadomowi się w "11", Sousa w może zainwestować w niego i zabierze go na turniej.
Kamilowi Grosickiemu, który ma jeszcze większe kłopoty w West Bromwich Albion, Portugalczyk udzieli naszym zdaniem kredytu zaufania. To piłkarz sprawdzony w mocniejszych od polskiej ligach i doświadczony reprezentant. Nawet jeśli do końca sezonu będzie grał mało albo wcale, to Sousa nie odważy się z niego zrezygnować. Na tej decyzji selekcjonera mogą ucierpieć Przemysław Płacheta i Damian Kądzior.
Młodziutcy Michał Karbownik (19 lat) i Kacper Kozłowski (17 lat) choć docenieni teraz muszą cierpliwie czekać na kolejne zgrupowanie, na którym nie będzie limitów. Na razie w 23-osobowej kadrze miejsca dla nich nie ma. Karbownik ma duży atut w postaci uniwersalności, co mogłoby się przydać podczas turnieju, ale jego pozycja w Brighton and Hove Albion jest jeszcze słabsza niż Modera. Poza tym nie błysnął w jesiennych meczach kadry tak jak kolega z klubu.
Prognoza WP SportoweFakty:
- w kadrze: Kamil Grosicki, Kamil Jóźwiak, Bartosz Kapustka, Mateusz Klich, Grzegorz Krychowiak, Karol Linetty, Jakub Moder, Bartosz Slisz, Sebastian Szymański i Piotr Zieliński.
- poza kadrą: Rafał Augustyniak, Michał Karbownik, Damian Kądzior, Sebastian Kowalczyk, Marcin Kozłowski, Przemysław Płacheta.
Zero wątpliwości
I wreszcie pierwsza linia. Przy obsadzie ataku Sousa nie powinien mieć żadnych wątpliwości. Pozycja Roberta Lewandowskiego jest niepodważalna, a grający regularnie w drużynach klubowych Arkadiusz Milik i Krzysztof Piątek też wydają się być nie do ruszenia.
Ich konkurenci stoją na niższych półkach. Karol Świderski z PAOK-u Saloniki imponuje skutecznością, ale lidze greckiej daleko do niemieckiej czy francuskiej. W Bundeslidze grywa Bartosz Białek, ale jego rola ma charakter epizodyczny. 19-latek to melodia przyszłości, której czas nadejdzie być może po Euro 2020. Dawid Kownacki z kolei występuje tylko na zapleczu Bundesligi.
Prognoza WP SportoweFakty:
- w kadrze: Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik, Krzysztof Piątek.
- poza kadrą: Bartosz Białek, Dawid Kownacki, Karol Świderski.
Kadra Polski na Euro 2020 wg WP SportoweFakty:
Bramkarze: Bartłomiej Drągowski, Łukasz Fabiański, Wojciech Szczęsny
Obrońcy: Jan Bednarek, Bartosz Bereszyński, Kamil Glik, Tomasz Kędziora, Kamil Piątkowski, Arkadiusz Reca, Maciej Rybus i Sebastian Walukiewicz
Pomocnicy: Kamil Grosicki, Kamil Jóźwiak, Bartosz Kapustka, Mateusz Klich, Grzegorz Krychowiak, Karol Linetty, Jakub Moder, Sebastian Szymański i Piotr Zieliński.
Napastnicy: Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik, Krzysztof Piątek.