W poniedziałek Paulo Sousa odkrył karty. Portugalski szkoleniowiec podał ścisłą kadrę Polski na mecze eliminacji mistrzostw świata 2022 z Węgrami (25 marca), Andorą 28 (marca) i Anglią (31 marca).
Kilku zawodników nie znalazło się na 27-osobowej liście. Dla Roberta Podolińskiego jednym z największych zaskoczeń jest brak powołania dla obrońcy Dynama Kijów, Tomasza Kędziory.
- Może być to nowe ustawienie, nowy system. Natomiast Tomek jest piłkarzem, który pokazał że radzi sobie w europejskich pucharach całkiem nieźle. Może zagrać nawet w ustawieniu 3-4-3 jako stoper, jako prawy z trójki. Albo w wariancie defensywnym jako wahadłowy, a wydaje mi się, że taki będziemy stosować dość często - powiedział ekspert TVP Sport.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia zatrzymał strzał do niemal pustej bramki
- Tym bardziej, że jest to jeden z najbardziej regularnych grających naszych obrońców, jakich powołujemy. Widocznie w tym nowym pomyśle na kadrę, miejsca dla tak grającego bocznego obrońcy nie ma. Może to jest jakieś inne spojrzenie na reprezentację - dodał były trener Cracovii.
W ścisłej kadrze na najbliższe spotkania nie znalazł się także Bartosz Kapustka. Według Roberta Podolińskiego decyzja Paulo Sousy o niepowołaniu pomocnika Legii Warszawa jest niezrozumiała.
- Przy innym systemie czy pomyśle na kadrę może to być dobry piłkarz. Dla mnie to jest najważniejszy piłkarz w Legii Warszawa, a także najcenniejszy w PKO Ekstraklasie. Szkoda, że kadra z Bartka korzystać nie będzie. Chociaż mam nadzieję, że Paulo Sousa się na nim przekona - mówił.
Robert Podoliński wypowiedział się na temat powołania dla Kamila Grosickiego. Nasz rozmówca stwierdził, że 32-letni pomocnik jest dla kadry bardzo ważny i powinien zagrać na Euro 2020.
- Z Kamilem Grosickim zawirowania trwają od kilku lat. Chciałbym podkreślić z całą mocą, że na Kamila w reprezentacji można było zawsze liczyć. Kamil przyjeżdżał zawsze przygotowany, oddawał wszystko. Trzymałbym dla niego to miejsce do Euro, a co potem to zobaczymy - ocenił.
Wśród powołanych znalazło się aż siedmiu debiutantów. Pierwszy raz na zgrupowaniu kadry pojawią się Michał Helik, Kamil Piątkowski, Rafał Augustyniak, Sebastian Kowalczyk, Kacper Kozłowski, Bartosz Slisz oraz Karol Świderski. Zdaniem Roberta Podolińskiego niektóre decyzje są bardzo zaskakujące.
- Dwójka z Pogoni Szczecin to jest pewnie największe zaskoczenie, że zostaje w ścisłej kadrze. Cieszy mnie obecność Slisza i Augustyniaka. Natomiast tak jak powiedziałem brak Kapustki, a obecność Portowców jest niezrozumiała. Tak jak powiedziałem największy wpływ na grę Pogoni Szczecin moim zdaniem ma obecnie Damian Dąbrowski - podsumował.
Zobacz też:
Paulo Sousa powołał kadrę! Są niespodzianki
Idzie nowe. Aż siedmiu zawodników przed szansą debiutu w kadrze