17 meczów, 14 zwycięstw i 3 remisy. To bilans Barcelony w La Lidze od piątego grudnia, gdy Katalończycy po raz ostatni doznali porażki na krajowym podwórku. W 2021 roku przegrali co prawda z Sevillą w Pucharze Króla oraz Lidze Mistrzów z PSG, jednak z pierwszym rywalem dokonali "remontady" i awansowali do finału.
Z paryżanami happy-endu nie było, jednak podopieczni Ronalda Koemana pozostawili na Parc de Princes świetne wrażenie.
Bilans 17 ligowych meczów bez porażki wygląda imponująco. Żaden zespół w Premier League, Bundeslidze, Serie A czy Ligue 1 nie może pochwalić się takim wynikiem. Ponad 20 zwycięstw z rzędu osiągnął co prawda Manchester City, jednak w przypadku The Citizens liczono zwycięstwa we wszystkich rozgrywkach.
ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa idealnie przygotowany. "Cytował papieża i dziękował za każde pytanie"
Od grudnia, podopieczni Koemana zdobyli aż 45 punktów, dzięki czemu przewaga Atletico nad Barcą stopniała z kilkunastu punktów na cztery "oczka". Jak podkreśla oficjalna strona klubu, wielki wkład w zwycięstwa Barcelony ma Lionel Messi, który w ostatnich 17 meczach zdobył 17 bramek.
Podopieczni Koemana powoli zbliżają się do świetnego bilansu ekipy Ernesto Valverde z sezonu 2018/19, gdy zespół nie przegrał 23 spotkań z rzędu.
Zobacz także:
Liga Mistrzów: druga część polowania na Orły. Na czele Robert Lewandowski
Ważna deklaracja Roberta Lewandowskiego. Chodzi o jego przyszłość w Bayernie Monachium