Nowe informacje ws. zwolnienia Jerzego Brzęczka. Tym podpadł Zbigniewowi Bońkowi

ONS.pl / Pawel Kibitlewski / Na zdjęciu: Jerzy Brzęczek (z lewej) i Zbigniew Boniek
ONS.pl / Pawel Kibitlewski / Na zdjęciu: Jerzy Brzęczek (z lewej) i Zbigniew Boniek

Jerzy Brzęczek nie chciał jechać do Monachium na spotkanie z Robertem Lewandowskim i stracił pracę w reprezentacji Polski - tak wynika z ustaleń dziennikarza Piotra Żelaznego. To nowe informacje w temacie zwolnienia byłego już selekcjonera.

Styczniowe zwolnienie Jerzego Brzęczka z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski było szokiem. Zbigniew Boniek wcześniej wiele razy deklarował wsparcie dla trenera, bronił go przed krytyką i powtarzał, że nie ma tematu zakończenia współpracy. Ostatecznie jednak podjął decyzję o zmianie na stanowisku selekcjonera.

Boniek tłumaczył to potrzebą zmian w kadrze i marazmem, jaki był widoczny w grze reprezentacji. Dlatego zdecydował o zatrudnieniu Paulo Sousy. Ten pierwszą podróż jako selekcjoner odbył do Monachium i spotkał się z Robertem Lewandowskim. I właśnie wyjazd do Bawarii miał być kością niezgody pomiędzy Bońkiem i Brzęczkiem.

Nowe kulisy dotyczące zmiany selekcjonera w programie "Sekcja Piłkarska" zdradził Piotr Żelazny z magazynu "Kopalnia". - Boniek oczekiwał od Brzęczka, że ten pojedzie do Monachium i wyjaśni sprawę, ale usłyszał od selekcjonera, że nie zamierza jechać do Niemiec, a że konfliktu żadnego nie ma - powiedział Żelazny.

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski zostanie prezesem PZPN? "To byłaby wielka sprawa"

Dziennikarz nazwał to "drugim przestępstwem Brzęczka". Pierwszym był właśnie konflikt z Lewandowskim. Selekcjoner na konferencjach prasowych tłumaczył, że między nim i piłkarzem Bayernu nie ma nieporozumień. O różnicach zdań głośno było, gdy "Lewy" po meczu Ligi Narodów z Włochami milczał przez 8 sekund po pytaniu o taktyczny plan na spotkanie.

Lewandowski w tamtej rozmowie mówił także, że "każdy trening musi mieć sens", czym podważał treningi prowadzone przez Brzęczka. Wtedy media regularnie donosiły o konflikcie pomiędzy trenerem i gwiazdą reprezentacji Polski.

W marcu reprezentacja Polski rozegra trzy mecze eliminacji mistrzostw świata. W czwartek 25 marca Biało-Czerwoni zmierzą się na wyjeździe z Węgrami, następnie 28 marca podejmą Andorę, a 31 marca zagrają na wyjeździe z Anglią. Początek wszystkich meczów zaplanowano na godzinę 20:45.

Czytaj także:
Marek Wawrzynowski: Lewandowski zasłużył na odznaczenie. Nie mieszajcie go do polityki!
Tego jeszcze nie było. Pierwszy trening kadry Paulo Sousy

Komentarze (37)
avatar
Peter Stiepa
24.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
a ja slyszalem, ze Boniek polewal i zostalo na ostatnia lufe. Brzeczek sam wypil i urwal mu sie film, potem ogladali razem TV i Boniej chcial mecz wloskiej ligi, a Brzeczek uparl sie przy niemi Czytaj całość
avatar
Alex1313
23.03.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dlaczego Boniek nie wyleciał. Zarozumialec co ma ludzi za nic 
avatar
zbych22
23.03.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W PZPN za rządów Bońka wszystko jest piękne, ładne i transparentne tylko brudy zaczną wypływać z czasem. 
avatar
Kry Was
23.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A te jak nie o 4 bramkach z realem to o 8 sekundach milczenia Boże dopomóż 
avatar
zakaznik
23.03.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Czekam z niepokojem kiedy wreszcie ten lesny dziadek antypolski BUC wyleci na smietnik Poskiego sportu wiecie o kim mysle ??? oczywiscie BONIEK