Reprezentacja Polski od remisu 3:3 z Węgrami (więcej szczegółów - TUTAJ) rozpoczęła eliminacje do mistrzostw świata w Katarze w 2022 r. Arkadiusz Milik meczu w Budapeszcie z pewnością nie zaliczy do udanych.
Jan Tomaszewski w rozmowie z "Super Expressem" był bezlitosny dla zawodnika Olympique Marsylia (na wypożyczeniu z SSC Napoli). Zdaniem 63-krotnego reprezentanta Polski (w latach 1971-81), Milik, który został zmieniony w 84. minucie przez Kamila Grosickiego, tylko przeszkadzał w grze.
- Milik mnie rozczarował. Ale z tego co analizowałem, Arek miał nie grać, ale wypadł Klich i on zajął jego miejsce. Dla mnie był najsłabszym zawodnikiem w naszym zespole - ocenił Tomaszewski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał, rykoszet i... przepiękny gol. Ale miał farta!
Były bramkarz Biało-Czerwonych podkreślił, że wychowanek Rozwoju Katowice nie spełnił żadnego zadania na boisku. - Grał drugiego Zielińskiego, nie potrafił się na tej pozycji odnaleźć. Przeszkadzał Zielińskiemu, bo było dwóch do rozegrania - podsumował ekspert.
W marcu Polacy rozegrają jeszcze dwa spotkania w el. MŚ 2022. W niedzielę (28.03) zmierzą się z Andorą w Warszawie, a trzy dni później (w środę 31.03) z Anglią na Wembley.
Zobacz:
El. MŚ 2022: Polacy już na starcie muszą gonić dwóch rywali, zobacz tabelę