Eliminacje MŚ 2022. Polacy poszli trenować do parku. Były reprezentant wyjawił, co stało się później

WP SportoweFakty / Paweł Pietranik / Na zdjęciu: Roman Kosecki
WP SportoweFakty / Paweł Pietranik / Na zdjęciu: Roman Kosecki

Kiedyś organizacja w reprezentacji Polski była znacznie słabsza niż obecnie. Były reprezentant Polski Roman Kosecki opisuje w rozmowie ze sport.pl różne incydenty z przeszłości. Okazuje się, że Biało-Czerwoni narażali się nawet policji.

W tym artykule dowiesz się o:

Środowy mecz Anglia - Polska jest dobrym pretekstem do wspomnień. Na podróż w czasie zdecydował się m.in. były kapitan Biało-Czerwonych Roman Kosecki.

W trakcie rozmowy ze sport.pl wyjawia między innymi, jak dziwny incydent miał miejsce przez jednym spotkaniem z Anglikami na Wembley.

- Pamiętam, jak mieliśmy grać na Wembley i poszliśmy trenować do parku. Przyszła policja, ta z wysokimi czapami, i nas wygoniła, nie pozwoliła deptać trawnika królowej. Właśnie taka organizacja kiedyś w naszej piłce była - przypomina Kosecki.

ZOBACZ WIDEO: Co z kadrą bez Roberta Lewandowskiego? "Trener już dwa razy nie trafił ze składem"

Później dodaje, że o wszystko trzeba było się upominać, a on robił to bardzo często. W ten sposób narażał się różnym osobom.

Następnie spostrzega, że teraz reprezentanci Polski mają wszystko. - I dobrze. A nasze czasy były zupełnie inne - podkreśla.

Kiedyś - jak zauważa Kosecki - Anglicy byli dużo mocniejsi niż teraz. Mimo to są oni faworytem środowego spotkania z Polakami.

Początek tego meczu został zaplanowany na godz. 20:45. Transmisja dostępna będzie w TVP1, TVP Sport i na WP Pilot.

Czytaj także:
Abdul Aziz Tetteh przeżył tragedię. Były zawodnik Lecha Poznań stracił dziecko
Eliminacje MŚ 2022. Jan Bednarek zatrzyma Anglików? "Staje się coraz lepszy"

Źródło artykułu: