- Kontuzja Lewandowskiego zmienia wszystko - mówi były piłkarz Bayernu Monachium Hamit Altintop. - To dla nich naprawdę zła wiadomość - dodaje z kolei inny były gracz klubu z Allianz Arena, Bixente Lizarazu (WIĘCEJ TUTAJ).
Z powodu urazu kolana polskiego napastnika nie zobaczymy w środowym starciu gigantów w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Czy bez swojej największej gwiazdy Bawarczycy rzeczywiście stoją na straconej pozycji?
Polak trafił do Monachium w 2014 roku. I przez siedem ostatnich lat opuścił tylko pięć meczów w Lidze Mistrzów. Jak radził sobie w tych spotkaniach Bayern? Zaskakująco dobrze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dostał powołanie do kadry i... zwariował ze szczęścia! Wszystko nagrała kamera
Z pięciu starć, w których mistrz Niemiec musiał sobie radzić bez polskiego napastnika, przegrał tylko jedno. Wiosną 2017 roku Robert Lewandowski doznał kontuzji barku i nie mógł pomóc swojej drużynie w pierwszym meczu ćwierćfinałowym LM z Realem Madryt. Bawarczycy przegrali wówczas 1:2.
W kolejnych meczach bez Polaka Bayern spisywał się już jednak znacznie lepiej. Oto wyniki: 2:1 z Celtikiem Glasgow, 3:1 z Tottenhamem, 1:1 z Atletico Madryt i 2:0 z Lokomotiwem Moskwa. Dwa ostatnie z wymienionych spotkań to mecze Bayernu z obecnego sezonu.
Wówczas Hansi Flick postanowił nie ryzykować zdrowiem "Lewego", który narzekał na drobną kontuzję mięśniową.
"Bez Polaka automat rzadko się zacinał. Na najwyższym poziomie jego brak może jednak robić różnicę" - pisze sport1.de.
Jak wyglądają statystyki klubu bez Lewandowskiego jeśli weźmie się pod uwagę rozgrywki Bundesligi i Pucharu Niemiec? 24 mecze, 18 zwycięstw, 4 remisy i tylko dwie porażki.
Czy więc rzeczywiście Bayern jest uzależniony od polskiego napastnika? Statystyki mogą nie mówić całej prawdy, jednak w tym sezonie Lewandowski odpowiada za ponad 40 procent wszystkich goli strzelonych przez ekipę Hansiego Flicka!
Nasz rodak strzelił już w tym sezonie 42 gole we wszystkich rozgrywkach. W środowy wieczór zastąpi go najprawdopodobniej Eric Maxim Choupo-Moting, który do tej pory zgromadził pięć trafień.
Kibice Bayernu liczą, że polski snajper zrobi wszystko by wrócić na rewanżowe starcie z PSG, jednak jest to bardzo mało prawdopodobne. W rozmowie z WP SportoweFakty były fizjoterapeuta FCB Oliver Schmidtlein powiedział:
- Wydaje się to relatywnie nierealne. Robert nie może wrócić zbyt szybko, bo ryzyko jest zbyt duże. To nie działa w ten sposób, że bierzesz długopis, kartkę papieru i wpisujesz datę powrotu. To wszystko dzieje się z dnia na dzień, ewoluuje wraz z rehabilitacją. Pewne szczegóły testujesz dopiero tuż przed powrotem. Lewandowski musi przejść takie testy, zanim wróci do gry. (WIĘCEJ TUTAJ).
Początek meczu Bayern Monachium - Paris Saint-Germain o godz. 21:00.