Bayern Monachium doznał pierwszej porażki w Lidze Mistrzów odkąd trenerem został Hansi Flick. Bawarczycy przegrali w środę z Paris Saint-Germain 2:3, a świetnie w szeregach gości spisywał się Kylian Mbappe.
W spotkaniu przeważali zawodnicy gospodarzy, jednak to francuski zespół wykazał się większą skutecznością. Mimo porażki trener Hansi Flick znalazł pozytywy w grze swoich zawodników.
- Przeciwnicy strzelili trzy bramki z kilku okazji, jakie wypracowali, podczas gdy my mieliśmy więcej szans. Mogliśmy osiągnąć dobry wynik, ale nasza skuteczność nie była dobra. Jednak jestem zadowolony z występu i sposobu w jaki graliśmy - powiedział Flick podczas pomeczowej konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski nie powstydziłby się takiego gola! Wow!
Bawarczycy przystępowali do tego spotkania solidnie osłabieni brakiem m.in. Serge'a Gnabry'ego, Douglasa Costy czy Roberta Lewandowskiego. Dość powiedzieć, że na ławce rezerwowych zasiadło zaledwie siedmiu graczy.
- Ta drużyna walczy na boisku przez 90 minut. To cecha, która nas wyróżnia. Skład jest coraz węższy, ale staramy się przez to przejść. Oczywiście, niektórzy się sfrustrowali porażką, ale musimy zmienić tę energię w rewanżu - dodał Flick.
Drugie spotkanie odbędzie się w Paryżu, we wtorek, 13 kwietnia o godz. 21:00. Zwycięzca dwumeczu awansuje do półfinału Ligi Mistrzów.
Czytaj także:
- Niemieckie media po przegranej Bayernu z PSG: "Porażka, która boli"
- To musiało się stać. Pierwszy taki mecz Hansiego Flicka