Tomaszewski nieufny wobec Niemców. Boi się, że zrobią Lewandowskiemu krzywdę

Agencja Gazeta / MAŁGORZATA KUJAWKA / Na zdjęciu: Jan Tomaszewski
Agencja Gazeta / MAŁGORZATA KUJAWKA / Na zdjęciu: Jan Tomaszewski

Nadal nie wiadomo, kiedy Robert Lewandowski wróci do gry. Odpowiedni termin jest niezwykle ważny, aby kontuzja się nie pogłębiła. Dlatego Jan Tomaszewski w rozmowie z "Super Expressem" ma pewne obawy.

[tag=2800]

Robert Lewandowski[/tag] na razie opuścił dwa mecze w Bayernie Monachium. Jego koledzy najpierw ograli w Lidze RB Lipsk (1:0), a kilka dni później przegrali z Paris Saint-Germain w Lidze Mistrzów (2:3). W międzyczasie pojawił się komunikat, że napastnik nie będzie gotowy na rewanż z paryżanami.

Niedługo później sam "Lewy" narobił fanom nadziei, gdy napisał w portalach społecznościowych "do zobaczenia wkrótce". Czyżby więc powrót 13 kwietnia na mecz z PSG jednak był realny? Tego na razie nikt nie potwierdza.

Od samego początku lekarze podkreślają, że przy kontuzji Roberta bardzo ważny jest termin powrotu. Jeżeli piłkarz wróci za szybko, to ryzykuje znacznie poważniejszym urazem, który może go wykluczyć nawet na kilka miesięcy. Dlatego Jan Tomaszewski w "Super Expressie" zasugerował, że Niemcy mogą zaryzykować.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłka leciała, leciała i leciała. Gol z 90 metrów!

- Boję się, że Niemcy się pośpieszą i za szybko postawią na powrót Lewandowskiego - mówi były reprezentant Polski.

Pierwszy mecz z PSG wyraźnie pokazał, że Bawarczycy bez "Lewego" mogą mieć duży problem, aby awansować do półfinału Ligi Mistrzów. Obrońca trofeum stworzył sobie mnóstwo okazji, ale jego zawodnicy byli bardzo nieskuteczni. Tomaszewski więc twierdzi, że w tej sytuacji niemiecki gigant może podjąć ryzyko.

To oczywiście tylko spekulacje. Łatwo jednak się domyślić, jaka burza wybuchnie, gdyby Robert wrócił, potem doznał poważniejszej kontuzji, a przez to nie pojedzie z reprezentacją Polski na Euro 2020.

Na razie trzeba czekać na ostateczną decyzję lekarzy. Lewandowski urazu doznał w meczu Polska - Andora (3:0) w eliminacjach MŚ 2022. Początkowo polscy lekarze mówili o 10-dniowej przerwie. W Monachium jednak specjaliści zalecili nawet 4-tygodniowy odpoczynek.

Kiedy wróci Robert Lewandowski? Trenerowi Bayernu puszczają nerwy >>

Adwokat Roberta Lewandowskiego: Kucharski kłamie i próbuje manipulować! >>

Komentarze (7)
avatar
JerzyM
9.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Według polskich specjalistów Lewy miał wrócić na boisko 5-10 dniach ,według niemieckich po ca 4 tygodniach więc co tu znowu gmatwa ten znawca wszystkich tematów. Won! 
avatar
Dżorcz Klunej
9.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zarówno Lewandowski jak i lekarze Bayernu to profesjonaliści. Nie będą ryzykować pogłębienia się urazu. Skończcie z pisanie tego typy rzeczy. 
avatar
ham.burczyk
9.04.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Panie Tomaszewski,nasz konowal mowil o 5-10 dniach. Flick mowi ,ze nie beda za wszelka cene skracac czasu rekonwalescencji. Kolano musi byc w pelni sprawne. Z Glikiem bylo podobnie,gdyz musial Czytaj całość
avatar
szurszacz 1
9.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
a kto to jest ten tomaszeski??? 
avatar
Jankes
9.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lewy wruci we wtorek i pociągnie bayern do pół finału