Piłkarze FC Kopenhaga spisują się rozczarowująco w bieżących rozgrywkach ligowych. Podopieczni Jessa Thorupa potrzebowali kompletu punktów, aby utrzymać szanse na mistrzostwo kraju.
W 37. minucie niedzielnego starcia Kamil Wilczek otrzymał podanie od Victoria Kristansena, a następnie trafił do siatki. W drugiej części gry gospodarze się przebudzili, do wyrównania doprowadził Mikael Uhre. W 90. minucie były zawodnik Piasta nie zdołał pokonać golkipera z jedenastu metrów. Chwilę później gola strzelił Mohamed Darany. W 7. minucie doliczonego czasu Wilczek przypieczętował zwycięstwo gości.
W tabeli ligi duńskiej klub Wilczka znajduje się na najniższym stopniu podium. W chwili obecnej FC Kopenhaga traci tylko 4 punkty do drugiego Broendby. Fotel lidera w dalszym ciągu zajmuje FC Midtjylland.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłka leciała, leciała i leciała. Gol z 90 metrów!
Przypomnijmy, że trzykrotny reprezentant Polski trafił do nowego klubu w sierpniu minionego roku. Ten ruch spotkał się z niezadowoleniem kibiców Broendby, w którym Wilczek występował w latach 2016-2020. - Mam zapewnione środki bezpieczeństwa na wypadek, gdyby coś się wydarzyło - mówił w jednym z wywiadów (więcej TUTAJ).
33-latek w tym sezonie rozegrał dotychczas 19 spotkań, w których zdobył 8 bramek i zaliczył 1 asystę. Jego bilans w pozostałych rozgrywkach to 5 meczów, 1 gol oraz 1 asysta.
Broendby IF - FC Kopenhaga 1:3 (0:1)
0:1 - Kamil Wilczek 37'
1:1 - Mikael Uhre 69'
1:2 - Mohamed Daramy 90+1'
1:3 - Kamil Wilczek 90+7'
Czytaj także:
Fantastyczne show w Londynie. West Ham United sprawił niespodziankę
Kolejne doniesienia w sprawie transferu Arkadiusza Milika. Wraca temat wielkiego klubu