Drużyna "The Blues" jest w zdecydowanie lepszym położeniu po pierwszym starciu z FC Porto. Przypomnijmy, że przed tygodniem podopieczni Thomasa Tuchela wygrali 2:0 na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan w Sewilli.
Portugalczycy już w dwumeczu z Juventusem udowodnili, że potrafią stawić czoła teoretycznie silniejszym rywalom. Niemiecki menadżer był ostrożny na konferencji prasowej.
- W pierwszym spotkaniu próbowaliśmy grać bezpośrednio i spełnialiśmy założenia taktyczne. Było kilka momentów, w których narzuciliśmy swoje warunki. Rywalizacja z Porto jednak nigdy nie jest łatwa. Pokazali to we wcześniejszych meczach - podkreślił Tuchel.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: co za strzał! Tę bramkę można oglądać w nieskończoność
Chelsea pozostaje w grze na kilku frontach. - Wszystko, co się liczy, to następny mecz. W futbolu nie ma nic mniej interesującego niż przeszłość. Na tym etapie Ligi Mistrzów każdy zespół marzy o półfinale. Jesteśmy świadomi, że czeka nas ciężka walka, ale nie możemy tracić rozpędu - uzupełnił.
Tuchel nie ukrywał swoich ambicji. - Trafiłem tutaj, aby zdobywać kolejne tytuły. Zamierzamy osiągnąć jak najlepszy wynik, skupiamy się na rzeczywistości. Mam nadzieję, że po spotkaniu będziemy myśleć wyłącznie o półfinale - zakończył 47-latek.
Mecz Chelsea FC - FC Porto odbędzie się we wtorek (13 kwietnia). Zawody rozpoczną się o godz. 21:00.
Czytaj także:
Mason Mount pełen pewności siebie. "Takie coś się wcześniej nie zdarzało"
Liga Mistrzów. Gwiazdor nie pomoże Borussii. "Chcieliśmy mieć go z nami, ale się nie uda"