Real Madryt jest bardzo blisko awansu do półfinału Ligi Mistrzów. Podopieczni Zinedine'a Zidane'a mają pokaźną zaliczkę bramkową, pierwsze spotkanie zakończyło się rezultatem 3:1.
Do środowej rywalizacji "Królewscy" przystąpią w świetnych nastrojach po zwycięstwie z Barceloną (2:1). Przypomnijmy, Fede Valverde musiał opuścić plac gry w 61. minucie z powodu drobnego urazu.
Środkowy pomocnik trenował indywidualnie, ale Zidane ostatecznie uwzględnił go w kadrze na mecz Ligi Mistrzów. - Ta sytuacja na mnie nie wpływa. Fede już się zregenerował i będzie gotowy na sto procent. Oczywiście, jeszcze zobaczymy, czy wyjdzie w pierwszym składzie, jednak bez wątpienia będzie dysponowany - przekazał Francuz na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol stadiony świata. I to w wykonaniu kobiety!
Valverde staje się coraz ważniejszym elementem w układance Zidane'a. W tym sezonie rozegrał łącznie 27 spotkań, w których zdobył 3 bramki oraz zaliczył 1 asystę.
Z gry na dłużej wyłączony jest natomiast Lucas Vazquez. Hiszpan prawdopodobnie przez kilka tygodni nie będzie w stanie pomóc swoim kolegom - więcej TUTAJ.
Starcie Liverpool FC - Real Madryt odbędzie się w środę (14 kwietnia). Pierwszy gwizdek sędziego o godz. 21:00.
Czytaj także:
Cristiano Ronaldo może odejść z Juventusu! Jest kluczowy warunek
Potężny cios w Bayern Monachium. Pandemia wyrządziła duże szkody w klubie