"Gdybym miał Hitlera, Napoleona, sędziego i dwie kule...". Skandaliczna wypowiedź trenera z Rosji
Zdarza się, że trenerom po meczach puszczają nerwy. Jednak Wiktor Zubczenko, szkoleniowiec uniwersyteckiej drużyny z Rostowa, mocno przesadził. Zasugerował, że... zabiłby sędziego meczu jego zespołu, gdyby tylko miał taką możliwość.
Twitter
/ Artur Petrosyan
/ Na zdjęciu: Wiktor Zubczenko
Zubczence puściły nerwy po meczu Narodowej Ligi Studenckiej w Rosji. Jego zespół zmierzył się z ekipą z Elisty w Kałmucji (KalmGU). Sędzia pokazał zawodnikom z Rostowa aż siedem żółtych kartek i jedną czerwoną. Drużyna Zubczenki przegrała 1:2.
O skandalu, jaki wywołał trener uniwersyteckiego zespołu, poinformował Artur Petrosjan, rosyjski dziennikarz sportowy, współpracujący m.in. z ESPN, "The Guardian" czy "New York Times".
Zubczenko próbował później nieco złagodzić swój ton. - Co to było? Dać żółtą kartkę komuś, kto został uderzony... Potem po meczu powiedzieli, że nasz zawodnik szarpnął go za rękę. Jeśli to prawda, to przeproszę go. Jestem zszokowany - dodał rosyjski szkoleniowiec.
Film z nerwowym trenerem bije rekordy popularności w mediach społecznościowych. Na razie nie wiadomo, czy wobec Zubczenki zostaną wyciągnięte konsekwencje.
"If I had Hitler, Napoleon and this referee in front of me and only two bullets, I would shoot the ref twice," Viktor Zubchenko, Rostov Uni head coach.https://t.co/cnRCScZTvv
— Artur Petrosyan (@arturpetrosyan) April 15, 2021
Czytaj także: Skandaliczne zachowanie piłkarza. Po tym zagraniu sędzia natychmiast go wyrzucił [WIDEO]
Czytaj także: F1. Bernie Ecclestone wielbi dyktatorów. "Hitler dokonał imponujących rzeczy"
Wschodni Płomien
Zgłoś komentarz
