Serwis spox.com dał Robertowi Lewandowskiemu czwórkę. Zauważono, że dla Polaka był to powrót po czterech meczach przerwy ze względu na kontuzję. "Przez długi czas nie grał, a w tym meczu przybliżył się o jedną bramkę do rekordu Guerda Muellera" - podkreślono.
Od dziennikarzy "Abendzeitung" "Lewy" dostał trójkę. "Brał udział w wielu, czasem trudnych pojedynkach. Sprytny i zaangażowany, zwieńczył mecz bramką" - napisano.
Serwis tz.de dał Lewandowskiemu piątkę. "Süddeutsche" zaznacza natomiast, że Lewandowski "znów był w formie, ponieważ nadal chce pobić 40-bramkowy rekord Gerda Muellera". Z drugiej strony podkreślono, że "przerwa była wyraźnie zauważalna".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"
Dziennikarze tej gazety wspomnieli również o tym, że pierwsze uderzenie Lewandowskiego powędrowało prosto w bramkarza 1.FSV Mainz 05, natomiast później był słabo zaangażowany i zawsze znajdował się pod opieką obrońców.
"Wyglądał na zardzewiałego" - tak o Lewandowskim pisze z kolei sport.de. Polakowi wystawiono "czwórkę", zaznaczając, że "prawie nie miał kontaktu z piłką i, podobnie jak koledzy, rozczarował". Później wspomniano o tym, że reprezentant Polski zwiększył swój dorobek bramkowy. Jego występ oceniono na "4".
Przypomnijmy, że Robert Lewandowski strzelił w tym sezonie Bundesligi 36 bramek. Do wyrównania rekordu Gerda Muellera brakuje mu jeszcze czterech goli, na zdobycie których ma trzy mecze.
Czytaj także:
> Klasyfikacja strzelców Bundesligi. Gol Lewandowskiego na otarcie łez. Haaland wiceliderem
> Robert Lewandowski zdzielił rywala łokciem. Polała się krew!