Liga Mistrzów. Koronawirusowy alarm. Podjęto zdecydowane kroki
Koronawirus wymusił zmiany w planach Gary'ego Linekera. W środowy wieczór miał być ekspertem BT Sport podczas transmisji z meczu półfinałowego Ligi Mistrzów PSG - Manchester City, ale ostatecznie musiał zostać w domu.
Lineker był obecny w TV również dzień wcześniej. Wtedy załogę BT Sport tworzył pracownik, który uzyskał pozytywny wynik testu na COVID-19. W związku z tym zdecydowano, że wszyscy, którzy mogli mieć z nim kontakt, muszą przejść badania.
Było to równoznaczne z tym, że nie mogą opuszczać domu. Lineker musiał zatem pogodzić się z tym, że w środę nie wcieli się w rolę eksperta.
"Ogromne rozczarowanie, że nie mogę być dziś wieczorem w BT Sport, czeka nas wspaniały mecz" - pisał Lineker na Twitterze.
Przedstawiciele stacji, cytowani przez "Daily Mail", zaznaczyli, że "postąpili zgodnie ze swoimi surowymi wytycznymi" i "zdecydowali się zachować szczególną ostożność".
Linekera zastąpił Jake Humphrey.
Czytaj także:
> Julian Nagelsmann w Bayernie. Niemieckie media wychwalają jedną osobę
> Wisła Kraków szuka wzmocnień. W grę wchodzi transfer wychowanka Ajaksu