Wydaje się, że "The Citizens" są w uprzywilejowanej sytuacji dzięki zaliczce bramkowej z pierwszego meczu. W poprzednim tygodniu podopieczni Pepa Guardioli wygrali 2:1 na wyjeździe z Paris Saint-Germain.
Spotkanie rewanżowe zapowiada się szczególnie interesująco. Zespół z Manchesteru zagra o pierwszy finał w całej historii Ligi Mistrzów. - To dla nas wielka okazja. Długo czekaliśmy na to, aby znaleźć się właśnie w tym miejscu. Nie możemy tego zaprzepaścić - mówił John Stones, cytowany przez oficjalną stronę klubu.
Zawodnicy Guardioli mają mentalność zwycięzców. - Wyjdziemy na boisko po to, by wygrać. Nie zmieniamy naszego sposobu myślenia. Bez względu na wszystko, musimy trzymać głowy wysoko i pokazać jakość, tak jak robiliśmy to do tej pory - oznajmił środkowy obrońca.
- Zawsze staramy się wykorzystać okazję, by odnieść sukces. Wszyscy jesteśmy świadomi tego, czego możemy dokonać. Jestem przekonany, że możemy zrobić kolejny krok naprzód i awansować do finału - dodał Stones.
Mecz Manchester City - Paris Saint-Germain zostanie rozegrany w we wtorek (4 maja). Pierwszy gwizdek sędziego o godz. 21:00.
Czytaj także:
Liga Mistrzów. Paris Saint-Germain nie składa broni. "To będzie bitwa"
Liga Mistrzów: duża szansa Manchesteru City, jedna statystyka daje nadzieję Paris Saint-Germain
ZOBACZ WIDEO: Polski trener od lat wszystko dokładnie zapisuje. "Sporządzam książkę co pół sezonu"