Premier League: niespodzianka w starciu Leeds United z Tottenhamem Hotspur, udany występ Mateusza Klicha

Premier League: sensacja na początek weekendu! Grad goli i bolesna porażka faworyta

W ostatnim czasie ekipa Leeds miała serię ciężkich meczów (wygrana z Manchesterem City 2:1 i remisy z Liverpool FC 1:1 oraz Manchesterem United 0:0). W sobotę na podopiecznych Marcelo Bielsy również czekało trudne zadanie, a mianowicie starcie z Tottenhamem, który przystępował do potyczki po zwycięstwie ze spadkowiczem - Sheffield United (4:0).

Od początku rywalizacja była toczona w dobrym, szybkim tempie, wobec czego spotkanie mogło się podobać. Trochę lepiej prezentowali się gospodarze, którzy już w 13. minucie wyszli na prowadzenie. Wówczas z lewego skrzydła płasko dośrodkował Jack Harrison, a niefortunnie interweniował Sergio Reguilon, który posłał futbolówkę w kierunku własnej bramki. Co prawda futbolówkę odbił Hugo Lloris, ale wobec strzału Stuarta Dallasa z bliskiej odległości był bezradny.

Wydawało się, że Pawie pójdą za ciosem i za chwilę zdobędą drugą bramkę. Jednakże miejscowa drużyna w 25. minucie dała się zaskoczyć. Wtedy to Dele Alli zagrał sprytne, prostopadłe podanie do Heung-Min Sona, który w sytuacji sam na sam pokonał Illana Mesliera.

ZOBACZ WIDEO: Polski trener od lat wszystko dokładnie zapisuje. "Sporządzam książkę co pół sezonu"

Taki obrót spraw nie podłamał zawodników prowadzonych przez trenera Bielsę, którzy jeszcze przed przerwą odzyskali prowadzenie. W końcowej fazie składnej akcji Ezgjan Alioski wypatrzył Patricka Bamforda, który nabiegł na bliższy słupek i wpakował piłkę do siatki. Więcej goli w pierwszej połowie tego interesującego starcia już nie padło.

Po zmianie stron Leeds United kontrolowało boiskowe wydarzenia, zaś Koguty przez dłuższy czas wyglądały na bezradne w ofensywie. Dopiero w 71. minucie Illana Mesliera uderzeniem z narożnika pola karnego sprawdził Serge Aurier, ale młody francuski golkiper wybił piłkę poza linię końcową.

W 84. minucie duet rezerwowych gospodarzy, czyli Raphinha - Rodrigo Moreno pogrążył przyjezdnych. Ten pierwszy wyłożył futbolówkę jak na tacy, a Hiszpan bez problemów umieścił ją w siatce.

Obraz rywalizacji do ostatniego gwizdka sędziego nie uległ zmianie i Pawie zasłużenie sięgnęły po komplet punktów. Reprezentant Polski Mateusz Klich (został zmieniony w 90. minucie przez Kalvina Phillipsa) podczas tej batalii był jednym z najlepszych graczy na murawie.

Premier League, 35. kolejka:

Leeds United - Tottenham Hotspur 3:1 (2:1)
1:0 - Stuart Dallas 13'
1:1 - Heung-Min Son 25'
2:1 - Patrick Bamford 42'
3:1 - Rodrigo Moreno 84'

Składy:

Leeds United: Illan Meslier - Luke Ayling, Diego Llorente, Pascal Struijk, Ezgjan Alioski - Robin Koch - Stuart Dallas, Mateusz Klich (90' Kalvin Phillips), Tyler Roberts (58' Raphinha), Jack Harrison - Patrick Bamford (79' Rodrigo Moreno).

Tottenham Hotspur: Hugo Lloris - Serge Aurier, Toby Alderweireld, Eric Dier, Sergio Reguilon - Giovani Lo Celso (80' Tanguy Ndombele), Pierre-Emile Hoejbjerg - Gareth Bale (67' Lucas Moura, Dele Alli (66' Erik Lamela), Heung-Min Son - Harry Kane.

Żółte kartki: Robin Koch (Leeds United) oraz Lucas Moura, Sergio Reguilon (Tottenham Hotspur).

Sędziował: Michael Oliver.

Czytaj też:
-> Gdzie zagra Bogusz? Te trzy polskie kluby są zainteresowane graczem Leeds
-> Reprezentant Polski krytykowany po meczu. "Od jakiegoś czasu nie jest sobą"