Fortuna I liga: ŁKS wystartował znakomicie, ale później pogubił się

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: piłkarze ŁKS-u Łódź
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: piłkarze ŁKS-u Łódź

ŁKS Łódź nie potrzebował nawet kwadransa na zdobycie prowadzenia, a niewiele później zaczął grę z przewagą zawodnika w polu. Nie potrafił wygrać tego meczu. GKS 1962 Jastrzębie strzelił gola na 1:1 z rzutu karnego w doliczonym czasie.

Poruszony porażką w Głogowie zespół z Łodzi zdominował GKS 1962 Jastrzębie na początku meczu. Piłka sunęła niemal tylko po połowie przyjezdnych i ŁKS stwarzał liczne sytuacje podbramkowe. W 12. minucie Antonio Dominguez zdobył dla niego prowadzenie pewnym strzałem z rzutu karnego za przewinienie Aleksandra Komora. Było to potwierdzenie szturmu podopiecznych Ireneusza Mamrota.

GKS gubił się pod naporem łodzian i w nieco ponad 20 minut zobaczył cztery razy żółtą kartkę. Dwa razy napomniany został i jednocześnie usunięty z boiska Michał Bojdys. Drużyna z Górnego Śląska musiała długo radzić sobie w dziesięciu przeciwko jedenastu przeciwnikom. Dodatkowo komplikowało to i tak trudną sytuację.

Największy zarzut do podopiecznych Mamrota był za niską skuteczność. Wynik pozostał na styku do końca pierwszej połowy, choć szanse na powiększenie przewagi były doskonałe. Po strzale Pirulo z rzutu wolnego w słupek Maksymilian Rozwandowicz powinien wykonać dobitkę do odsłoniętej bramki, ale koszmarnie spudłował.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to zrobił?! To może być najpiękniejszy gol roku!

Początek drugiej połowy meczu to podobna historia do sytuacji w pierwszej części. ŁKS nie potrafił jednak zamknąć rywalizacji drugim golem. Pirulo nie przymierzył strzałem, a próba skompletowania dubletu przez Antonio Domingueza została obroniona przez Grzegorza Drazika. Bramkarz utrzymał jastrzębian na powierzchni, ale jego kompani z pola atakowali sporadycznie.

ŁKS pozostawał na połowie przeciwnika i miał przewagę we wszystkich statystykach. Ekipa z Jastrzębia-Zdroju czekała jednak cierpliwie na swoje szanse. Były nawet dwie i jedna z nich została wykorzystana. W 85. minucie Daniel Rumin nie pokonał strzałem z rzutu karnego Dawida Arndta, ale w doliczonym czasie miał możliwość poprawienia się po faulu Macieja Dąbrowskiego. Tym razem wytrzymał ciśnienie i oddał uderzenie na 1:1.

- Zremisowaliśmy mecz, w którym przeciwnik nie stworzył sobie sytuacji podbramkowej poza rzutami karnymi. My natomiast mieliśmy ich bardzo dużo i sami sobie jesteśmy winni. Podsumowanie wszystkiego było wyjście czterech na dwóch i zmarnowanie szansy na gola z kilku metrów. Przekombinowaliśmy i zapłaciliśmy za to cenę - mówi trener Ireneusz Mamrot na konferencji prasowej.

ŁKS Łódź - GKS 1962 Jastrzębie 1:1 (1:0)
1:0 - Antonio Dominguez (k.) 12'
1:1 - Daniel Rumin (k.) 90'

W 85. minucie Daniel Rumin (GKS) nie wykorzystał rzutu karnego. Dawid Arndt obronił.

Składy:

ŁKS: Dawid Arndt - Maciej Wolski, Carlos Moros Gracia, Maciej Dąbrowski, Adam Marciniak - Maksymilian Rozwandowicz (83' Dragoljub Srnić) - Pirulo (77' Adrian Klimczak), Antonio Dominguez, Michał Trąbka (65' Mikkel Rygaard), Tomasz Nawotka - Ricardinho (77' Łukasz Sekulski)

GKS: Grzegorz Drazik - Mateusz Słodowy, Aleksander Komor, Michał Bojdys, Kryspin Szcześniak - Lukas Bielak - Dominik Kulawiak (81' Szymon Zalewski), Kamil Jadach (46' Daniel Feruga), Łukasz Zejdler (90' Mateusz Bondarenko), Jakub Apolinarski (46' Jakub Niewiadomski) - Daniel Rumin

Żółte kartki: Marciniak, Trąbka, Dominguez, Dąbrowski (ŁKS) oraz Apolinarski, Komor, Bojdys (GKS)

Czerwona kartka: Michał Bojdys (GKS) /23' - za drugą żółtą/

Sędzia: Mateusz Złotnicki (Lublin)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Radomiak Radom 34 20 8 6 49:20 68
2 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 34 18 11 5 56:28 65
3 GKS Tychy 34 18 9 7 49:27 63
4 Arka Gdynia 34 17 9 8 51:32 60
5 ŁKS Łódź 34 17 7 10 59:41 58
6 Górnik Łęczna 34 15 11 8 47:30 56
7 Miedź Legnica 34 13 12 9 49:36 51
8 Odra Opole 34 13 10 11 35:41 49
9 Widzew Łódź 34 11 13 10 30:36 46
10 Sandecja Nowy Sącz 34 12 9 13 42:50 45
11 Chrobry Głogów 34 12 8 14 34:45 44
12 Korona Kielce 34 11 8 15 31:46 41
13 Puszcza Niepołomice 34 10 7 17 32:46 37
14 GKS Jastrzębie 34 10 5 19 32:48 35
15 Stomil Olsztyn 34 9 8 17 31:48 35
16 Resovia 34 8 8 18 27:45 32
17 Zagłębie Sosnowiec 34 8 6 20 35:43 30
18 GKS Bełchatów 34 6 7 21 24:51 23

Czytaj także: Emocje do końca w hicie kolejki. Dwa gole samobójcze nie dały zwycięstwa liderowi

Czytaj także: Zmiany na górze tabeli. Nowe siły pukają do PKO Ekstraklasy

Komentarze (0)