Wojciech Szczęsny zakończył sezon z przytupem. Tego nikt się nie spodziewał (wideo)

Twitter / ELEVENSPORTSPL / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny z asystą
Twitter / ELEVENSPORTSPL / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny z asystą

W ostatniej kolejce Serie A doszło do nietypowej sytuacji. Wojciech Szczęsny asystował przy drugim trafieniu Alvaro Moraty. Jego Juventus wygrał 4:1 z Bologną.

W tym artykule dowiesz się o:

Podopieczni Andrei Pirlo byli bardzo zmotywowani od pierwszego gwizdka sędziego. Przed zmianą stron Łukasz Skorupski aż trzy razy wyciągał piłkę z siatki. Bramki zdobywali kolejno: Federico Chiesa, Alvaro Morata i Adrien Rabiot.

Zawodnicy Juventusu nie zatrzymali się po wznowieniu gry. W 47. minucie Wojciech Szczęsny zagrał długą piłkę do Moraty, Hiszpan poradził sobie z Adamą Soumaoro i po raz drugi pokonał Skorupskiego. Polski golkiper powinien zachować się jednak nieco lepiej.

W końcówce gola dla gospodarzy strzelił Riccardo Orsolini. "Stara Dama" rzutem na taśmę wskoczyła do czołowej czwórki Serie A i zagra w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Klub Polaka skorzystał na remisie SSC Napoli w meczu z Hellasem Werona (1:1).

Szczęsny opuścił boisko w 68. minucie. Zastąpił go Carlo Pinsoglio, który jest odpowiedzialny za atmosferę w szatni turyńczyków.

W zakończonym sezonie kadrowicz rozegrał 30 spotkań i tylko sześć razy nie dał się pokonać. Paulo Sousa zadeklarował, że 31-latek będzie podstawowym bramkarzem reprezentacji na Euro 2020.

Czytaj także:
Cristiano Ronaldo doczekał się. Korona należy do niego
Serie A: AC Milan pokaże się na salonach po latach oczekiwania

ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa nie przywiązuje się do nazwisk. "Szybko przekonamy się, czy ma rację"

Komentarze (2)
avatar
LewanKRÓL41GOOOLski
24.05.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Zobaczcie jak bezczelnie manipulują emocjami kibiców. Szczęsny rozegrał 30 meczów i "TYLKO" 6 razy nie dał się pokonać. Czyli sugerują, że za mało. To jest kontynuacja tego paplania, że "dlacz Czytaj całość
avatar
titofito
24.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Carlo Pinsoglio to chyba własnymi zapachami robi tę atmosferę w szatni.