Mateusz Wieteska gotowy na wyjazd. "Jestem wystarczająco dojrzały"

Niedosyt Niemców. Duńczycy postawili się faworytowi

Mistrz Polski po bardzo dobrym sezonie może stracić kolejnego zawodnika. Z klubu odeszło już 13 zawodników. Chęć odejścia zgłosił w mediach także Mateusz Wieteska.

W wywiadzie dla "Grand Hotel Calciomercato" Wieteska odniósł się do swoich międzynarodowych planów piłkarskich.

- Nie ukrywam, że to jeden z moich celów. Mam 24 lata i jestem wystarczająco dojrzały i przede wszystkim gotowy na to, by pokazać, że jestem zawodnikiem na poziomie europejskim - powiedział zawodnik Legii.

ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa gotowy na brak Arkadiusza Milika na początku Euro 2020? "Dał do zrozumienia, że jest duże ryzyko"

Początek zakończonego już sezonu 2020/2021 nie był jednak łaskawy dla Wieteski, borykał się z bólami mięśniowymi. Dopiero w grudniu po raz pierwszy znalazł się w pierwszej jedenastce podczas meczu PKO Ekstraklasy. Nie tego spodziewali się kibice Legii po tak dobrym jego sezonie w Górniku.

- Starałem się nie zaglądać do gazet i social mediów. Próbowałem się odizolować i pracować więcej bez przywiązywania wagi do krytyki ze strony kibiców i od lutego sprawy potoczyły się już dużo lepiej, jako że nie przegraliśmy ani jednego spotkania. Dowiodłem, że godnie reprezentuję klubowe barwy i teraz krytyka przemieniła się już w słowa uznania - powiedział Wieteska w dalszej części wywiadu dla "Grand Hotel Calciomercato".

Druga część sezonu o wiele lepiej wyglądała w wykonaniu Wieteski. Stał się on bardzo ważnym elementem drużyny i dołożył sporą cegłę do mistrzostwa Polski.

Wieteska ma na koncie rozegrane 104 spotkania w barwach Legii Warszawa. Pierwszy raz przy Łazienkowskiej w seniorskiej piłce pojawił się w 2014 roku. Trzy lata później Wojskowi zdecydowali się go sprzedać do Górnika Zabrze, w którym rozegrał bardzo dobry sezon. Zaraz po nim powrócił do stolicy.

Warto wspomnieć, że kontrakt zawodnika Legii obowiązuje do czerwca 2023 roku. Transfer Markt wycenia Wieteskę na 900 tys. euro.

Jego nazwisko zna każdy kibic. Łukasz Piszczek kończy dziś 36 lat
Romelu Lukaku odmówił Chelsea FC. Robert Lewandowski na celowniku triumfatora Ligi Mistrzów