Ofensywny pomocnik w 2010 roku odszedł z Jagiellonii Białystok. Działacze Chievo Werona zapłacili wówczas 500 tys. euro za Tomasza Kupisza, który na dobre zadomowił się we Włoszech.
Czterokrotny reprezentant Polski zadebiutował na poziomie w Serie A dopiero cztery lata później (1:1 z Interem Mediolan). Kupisz był również związany z Cittadellą, Brescią, Novarą, Ceseną, Ascoli, Livorno oraz Trapani.
We wrześniu ubiegłego roku Kupisz został wypożyczony z FC Bari do Salernitany - zdobył trzy bramki i zaliczył dwie asysty w 31 spotkaniach Serie B. Piłkarz dołożył swoją cegiełkę do awansu do najwyższej ligi.
Kupisz najprawdopodobniej nadal będzie występował na drugim szczeblu. Według informacji "Przeglądu Sportowego", zawodnik lada moment podpisze kontrakt z Pordenone Calcio. W rozgrywkach 2020/21 drużyna uplasowała się na 15. pozycji w tabeli.
W nowej szatni 31-latek spotka innego Polaka, czyli Adama Chrzanowskiego. Do niedawna barwy Pordenone reprezentował również Sebastian Musiolik, który już wrócił do Rakowa Częstochowa.
Czytaj także:
Ostre słowa piłkarza o Euro 2020. "Organizacja to żart"
Euro 2020. Trener Belgów ceni go wyżej niż Cristiano Ronaldo. "Najlepszy rozgrywający świata"
ZOBACZ WIDEO: Czy reprezentacja Polski potrzebuje przebudowy? "Sousa powinien szlifować to, co zaczął"