31-letni napastnik przeszedł pomyślnie testy medyczne i podpisał z "Kolejorzem" dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.
Artur Sobiech wraca do Polski po półtorarocznym pobycie w Turcji. Reprezentował tam barwy Fatiha Karagumruk. W minionej edycji rozegrał 34 spotkania w miejscowej ekstraklasie, zdobywając dziewięć bramek i dokładając do nich dwie asysty.
- Cieszymy się, że dołącza do nas tak doświadczony napastnik, który pomoże nam wzmocnić rywalizację na tej pozycji. Artur będzie walczył o miejsce w składzie z dwójką naszych innych doświadczonych snajperów - Mikaelem Ishakiem i Aronem Johannssonem, a Filip Szymczak zostanie na rok wypożyczony do innego klubu, by zbierać cenne boiskowe minuty, o czym wkrótce będziemy informować - powiedział dyrektor sportowy Lecha, Tomasz Rząsa.
ZOBACZ WIDEO: To była najgorsza z możliwych decyzji. "Zbigniew Boniek popsuł wszystko"
Sobiech ma za sobą występy również w Ruchu Chorzów, Polonii Warszawa, Hannoverze 96, SV Darmstadt 98 oraz Lechii Gdańsk.
Teraz 31-latek wraca do kraju po udanym okresie w Turcji. - Trafiłem do klubu z II ligi tureckiej i w pierwszych kilku miesiącach pomogłem drużynie w awansie do najwyższej klasy rozgrywkowej, a w kolejnym spędzonym tam pełnym sezonie w zrealizowaniu celu, jakim było zapewnienie sobie jak najszybciej utrzymania na tym poziomie. Strzeliłem w tych rozgrywkach dziewięć goli, więc myślę, że swoją cegiełkę do osiągnięć drużyny przyłożyłem - stwierdził.
Wcześniej tego lata do "Kolejorza" trafili Joel Pereira (ostatnio Gil Vicente), a także Radosław Murawski (Denizlispor), którego pozyskanie sfinalizowano już zimą. Ponadto z wypożyczeń powrócili Joao Amaral, Djordje Crnomarković oraz Karlo Muhar.
Czytaj także:
Grzegorz Lato: Mamy kulawą reprezentację. Nie potrafię tego zrozumieć
Polacy na szczycie listy hańby! Jesteśmy najgorsi w XXI wieku