To już nie są spekulacje. Szykuje się "czystka" w polskiej piłce

Getty Images /  Lars Baron - FIFA / Na zdjęciu:  Marek Koźmiński
Getty Images / Lars Baron - FIFA / Na zdjęciu: Marek Koźmiński

W Polskim Związku Piłki Nożnej szykuje się nie tylko zmiana na stanowisku prezesa. Pewne jest, że po sierpniowych wyborach dojdzie do roszad na najważniejszych stanowiskach.

W sierpniu zakończy się druga kadencja Zbigniewa Bońka w roli prezesa PZPN. Zgodnie z prawem nie może on już dłużej pełnić tej funkcji. Dlatego pewne jest, że w piłkarskiej federacji dojdzie do zmiany na najważniejszym stanowisku. To jednak nie koniec: szykuje się prawdziwa czystka.

Zarówno Cezary Kulesza, jak i Marek Koźmiński zapowiadają szereg personalnych zmian. Ten drugi w rozmowie z "Piłką Nożną" wyznał, że dyrektorem sportowym PZPN na pewno nie będzie Stefan Majewski.

- Mam kandydata na to stanowisko, ale nie mogę ujawnić jego nazwiska. To człowiek aktywny zawodowo, więc proszę wybaczyć, muszę milczeć. Natomiast Stefan Majewski jest człowiekiem, którego wiedzę warto wykorzystać w strukturach federacji, z tym że w innej formie - stwierdził Koźmiński.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak on to zrobił?! Ta bramka wręcz zachwyca!

Do zmian ma dojść także w Kolegium Sędziów, którego przewodniczącym jest obecnie Zbigniew Przesmycki. Koźmiński uważa, że wykonał on "dobrą robotę, ale coś się jednak wypaliło". Na tym stanowisku widzi człowieka bardziej komunikatywnego, uśmiechniętego i prowadzącego dialog z klubami.

Niepewna jest również dalsza praca jako szefa Szkoły Trenerów PZPN Dariusza Pasieki. - Pracujemy ze sobą na co dzień, nie raz doszło między nami do spięć, mam do niego duży szacunek, cenię go, nie wszystko mi się jednak podoba. Mieliśmy odmienne stanowiska co do sposobu kwalifikowania trenerów na kurs UEFA Pro. Chodzi o merytoryczną ocenę kandydatów, tu się różniliśmy - powiedział kandydat na prezesa PZPN.

Jest również pomysł, by bardziej w rozwój polskiej piłki zaangażować Paulo Sousę. Selekcjoner naszej kadry mógłby występować w roli wykładowcy w szkole trenerów. Do tej pory nie było na to czasu, ale Koźmiński chce, by wykorzystać wiedzę Portugalczyka w szerszym kontekście niż tylko reprezentacja.

Plan byłego piłkarza jest taki, by Sousa zbudował relację z polskimi trenerami. - Zapewne popełniłby wówczas mniej błędów w ocenie możliwości niektórych piłkarzy - dodał Koźmiński.

Czy dojdzie do zmiany na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski? Kontrakt Sousy jest ważny do końca eliminacji do MŚ 2022 i nie zostanie on skrócony. Koźmiński póki co nie kreśli scenariusza dotyczącego kolejnego trenera Biało-Czerwonych, ale nie wyklucza, że zostanie nim Polak.

Czytaj także:
Ten kibic przeszedł do historii. Nikt nie jest w stanie mu dorównać
Koniec zawieszenia. Były gwiazdor Liverpoolu próbuje wrócić do piłki

Źródło artykułu: