W temacie ewentualnych przenosin polskiego napastnika do Real Madryt w ostatnich dniach temperaturę podgrzał hiszpański "AS", który napisał, że "Lewandowski marzy o noszeniu koszulki Realu Madryt".
Aktualny kontrakt Roberta Lewandowskiego z Bayernem Monachium jest ważny do czerwca 2023 roku, jednak wszystkie scenariusze mają być możliwe.
Dla mistrzów Niemiec nasz napastnik jest niezbędny. Jest żywą legendą tego klubu, który co chwilę bije - wydawałoby się - nieosiągalne rekordy. Tak było m.in. z tym Gerda Muellera, który w jednym sezonie Bundesligi zdobył 40 goli. Wynik ten miał być niemożliwy do pobicia, ale Polakowi się udało.
ZOBACZ WIDEO: Trener Anglików wyłącznym winnym po porażce? "Zastanawiam się, jak to możliwe"
I trudno się dziwić, że ewentualna nagła utrata "Lewego" byłaby dla Bayernu dziurą trudną, a możliwe że niemożliwą do zasypania. Dlatego w Monachium szukają alternatywy na taką ewentualność. Na wielki transfer w klubie nie ma pieniędzy, dlatego nie ma nawet co myśleć o takich graczach, jak Erling Haaland.
Bawarczycy zainteresowali się natomiast 22-letnim Codym Gakpo z PSV Eindhoven. Dla tego klubu w sezonie 2020/2021 w Eredivisie zaliczył 7 bramek i 2 asysty w 23 występach. Choć to nominalny skrzydłowy, to Julian Nagelsmann mógłby uczynić z niego fałszywą "dziewiątkę" tak, jak zrobił to w RB Lipsk z Danim Olmo.
Co do ewentualnych przenosin Lewandowskiego do Realu to należy przypomnieć, że już w 2014 roku były prowadzone rozmowy na ten temat. Polak wtedy zdecydował się jednak przenieść z Borussii Dortmund do Bayernu.
Zobacz także:
Niedawno świętował mistrzostwo Polski, teraz zagra w V lidze
Nazywał ich "gó****ni piłkarze". Szokujące kulisy współpracy z trenerem wyszły na jaw