FC Barcelona zmaga się z ogromnym kryzysem finansowym. Przez to Duma Katalonii w tym okienku transferowym pozyskuje zawodników za darmo, w tym m.in. Sergio Aguero czy Memphisa Depaya. Kluczową kwestia jest powrót do zespołu Lionela Messiego, jednak Blaugrana musi znaleźć oszczędności, aby ponownie związać się z Argentyńczykiem.
Barcelona chciała dojść do porozumienia z Atletico Madryt ws. wielkiej wymiany. Do stolicy Katalonii trafiłby Saul Niguez, a w drugą stronę powędrować miał Antoine Griezmann. Barca zaoszczędziłaby kilka milionów euro na pensji, a oprócz tego chciała zyskać od Atletico około 15-20 mln euro.
Atletico naciska jednak na wymianę bezgotówkową, dlatego pozyskanie Saula nie wchodzi już w grę. Teraz ekipa z Camp Nou chciałaby wymienić Griezmanna na Joao Feliksa.
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że Felix dwa lata temu zastąpił w Atletico właśnie Griezmanna. Reprezentant Francji za ponad 120 mln euro odszedł do Barcelony, a w jego miejsce madrytczycy za podobne pieniądze ściągnęli właśnie Feliksa.
FC Barcelona aktywnie działa na rynku transferowym, jednak cały czas jest priorytetem jest Leo Messi. Ostatnie informacje mówią o tym, że 34-latek zgodzi się na znaczą obniżkę pensji, tylko po to, aby pozostać na Camp Nou.
Zobacz także:
Sprawa jest już w prokuraturze. Chodzi o legendę polskiej piłki
Zadanie wykonane! Śląsk Wrocław zrobił to co do niego należało
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kobiety nie strzelają pięknych goli? Po tym nagraniu zmienisz zdanie