Legia zwycięska, ale krytyczna wobec siebie. "To musimy wyeliminować"
- Nerwowość musi zniknąć w kolejnym meczu, bo potrafimy grać w piłkę. Mogę obiecać, że będzie to wyglądało lepiej - powiedział Bartosz Slisz przed kamerami TVP Sport po wygranej Legii Warszawa nad Florą Tallinn 2:1 w el. do Ligi Mistrzów.
Piłkarze Czesława Michniewicza doskonale zdają sobie z tego sprawę. Co najmocniej nie funkcjonowało w grze Legii? - Płynność, przyspieszenie gry - nad tym musimy popracować. Poza tym, było bardzo dużo głupich strat, które musimy wyeliminować - przyznał Bartosz Slisz przed kamerami TVP Sport.
- Nerwowość musi zniknąć w kolejnym meczu, bo potrafimy grać w piłkę. Mogę obiecać, że będzie to wyglądało lepiej - zapowiedział.
Slisz znalazł się w dość trudnej sytuacji, bo już w pierwszych minutach spotkania musiał wejść z ławki i zmienić kontuzjowanego Bartosza Kapustkę. - Nie był to łatwy moment, ale poradziłem sobie z nim. Było sporo walki w środku, pokazaliśmy trochę jakości, ale stać nas na dużo lepszą grę - dodał piłkarz.
Rewanżowy mecz Legii z Florą odbędzie się we wtorek, 27 lipca - w Estonii.
Czytaj także:
- Paulo Sousa już w Polsce. Selekcjoner zasiadł na trybunach w Warszawie
- Legia Warszawa przybliżyła się do awansu. Sprawdź, kiedy odbędzie się rewanż z Florą Tallin