Pierwszy taki mecz Radomiaka Radom od 36 lat. Od razu klasowy rywal
Wyjazdowym meczem z Lechem Poznań, Radomiak Radom zainauguruje pierwszy sezon w PKO Ekstraklasie po 36 latach. Trener Dariusz Banasik ma świadomość klasy Lecha, jednak zapowiada, że jego drużyna postara się sprawić niespodziankę.
Zespołu z Radomia ostatecznie nie wzmocni bramkarz Mateusz Kochalski, który zostanie w Legii Warszawa. - Mateusz był naszym podstawowym zawodnikiem i młodzieżowcem. Ja pierwszy dostałem telefon z Legii i gdybyśmy byli w podobnej sytuacji, też byśmy mogli się tak zachować. To zawodnik Legii, która gra na wielu frontach i potrzebuje bramkarzy w lidze i w europejskich pucharach. Dla nas to trudna sytuacja, ale takie rzeczy zdarzają się w piłce. To zawodnik Legii i oni mają priorytet w tym gdzie gra. Szkoda, że zdarzyło się to przed meczem z Lechem, ale musimy reagować i przygotować zawodnika - przeanalizował sytuację trener.
Dariusz Banasik w piątek zadebiutuje na ławce w PKO Ekstraklasie. - Nic nie czuję, poza satysfakcją. Emocje przeszły. Jak w wywiadach mówiłem nie jest tak, że nagle się tu znalazłem. To lata ciężkiej pracy, poświęcenia. Osoby będące w piłce wiedzą, że można czasami wszystko robić, a się nie udaje. Mi się tu pracuje fajnie, miałem dwa awanse i liczę, że coś pokażemy. Z taką nadzieją przystępuję jako trener - podkreślił.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Podolski odwiedził wyjątkową fankę. Kibicuje Górnikowi od... 1948 rokuW pierwszym meczu w najwyższej klasie rozgrywkowej, Radomiak zmierzy się z Lechem Poznań. - Znamy się dobrze z trenerem Skorżą z pracy z Legii Warszawa. Każdy zespół ma słabe i mocne punkty. To mocny zespół kadrowo, mający bardzo dużą rywalizację na wielu pozycjach, natomiast my mamy swój plan i taktykę. Analiza przeciwnika jest zawsze, my patrzymy na siebie i nie możemy się bać, wykorzystując słabe punkty przeciwnika. W każdym zespole można je dostrzec i postaramy się je wykorzystać - opisał sytuację Banasiak.
Czy w kadrze Radomiaka są potencjalne gwiazdy? - Gwiazda może się wykreować. Sami nie wiemy czego możemy się spodziewać po Luisie Machado lub po Filipe Nascimento, który wywalczył sobie podstawowy skład. Gwiazda może się sama wykrystalizować, ale pokażą to mecze mistrzowskie. Poza umiejętnościami trzeba pokazać charakter, wolę walki i inne aspekty mentalne, by nie przestraszyć się przeciwnika. Może ktoś z ofensywnych graczy będzie miał status gwiazdy - podsumował Dariusz Banasiak.
Czytaj także:
Ireneusz Mamrot ma plan na Jagiellonię
Nowy trener Stali Mielec o planie na wejście do zespołu
-
M16TRZ POLSKI Zgłoś komentarz
Klasowy z 11. miejsca ^.^