To był mecz do jednej bramki. New England Revolution kompletnie zdominowało Inter Miami i odniosło kolejne w tym sezonie zwycięstwo. Goście prowadzenie objęli już w 15. minucie, kiedy to do siatki rywala trafił Arnor Ingvi Traustason. Nie minął kwadrans i było już 2:0 - gola strzelił Teal Bunbury - a w 36. minucie Traustason zdobył kolejną bramkę.
Do przerwy padł jeszcze jeden gol, a jego autorem był Adam Buksa. Polski napastnik w doliczonym czasie gry wykorzystał to, że był niepilnowany w polu karnym i strzałem z woleja z pięciu metrów pokonał bramkarza rywali.
W drugiej połowie piłkarze New England Revolution nieco zwolnili tempo, ale to nie oznacza, że więcej goli nie padło. W końcówce znów dał o sobie znać Buksa. Polski napastnik znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i nie dał mu szans na interwencję.
Buksa wysłał kolejny sygnał selekcjonerowi reprezentacji Polski Paulo Sousie i pokazał, że w obecnej formie powinien dostać szansę od portugalskiego szkoleniowca.
Zobacz gola Adama Buksy na 4:0
The New England Revolution drop four on Inter Miami in the first half pic.twitter.com/OodV2q04tz
— ESPN FC (@ESPNFC) July 22, 2021
Zobacz trafienie Adama Buksy na 5:0
GOODNESS, GRACIOUS that @gustavobouok ball That finish tooooooo pic.twitter.com/2QHG7Sd8dX
— New England Revolution (@NERevolution) July 22, 2021
Czytaj także:
Mistrz Polski wraca do kraju. "Od sierpnia zacznę pracę w warsztacie samochodowym"
Lewandowski "więźniem" Bayernu. Polak zamknięty w złotej klatce
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niedawno był ekspertem TVP. Popisał się nieprawdopodobnym wyczynem