Najbardziej znany dziennik piłkarski Europy w ostatnim numerze opisał drogę Ludovica Obraniaka do gry w reprezentacji Polski. - Droga jaką Obraniak musiał pokonać, by zagrać w polskiej kadrze, przypominała bieg na 3000 metrów z przeszkodami, a nie sprint w stylu Usaina Bolta - napisał France Football.
Jak wiadomo, załatwienie spraw formalnych zajęło bardzo dużo czasu. Sam zawodnik cierpliwie czekał na zakończenie sprawy i powołanie do reprezentacji Polski. Kiedy w końcu je otrzymał, jak sam przyznał, na żadne zgrupowanie nie jechał tak podniecony. Dodał również, że zachowanie polskich kadrowiczów oraz atmosfera na stadionie spowodowały, że poczuł się od razu zaakceptowany. France Football sugeruje, że wkrótce śladami Obraniaka mogą pójść kolejni zawodnicy. Koscielny i Perquis to najczęściej wymieniane nazwiska. Polska po doświadczeniach z Miroslavem Klose i Lukasem Podolskim wyciągnęła wnioski i uważniej przygląda się piłkarzom z polskimi korzeniami.