W Szczecinie niewesoło. Trener Kosta Runjaic o kłopotach Portowców

Już na starcie sezonu PKO Ekstraklasy Portowcy muszą zmagać się z kontuzjami. Fakt ten nie pomaga, gdy kibice oczekują od nich zrehabilitowania się za ostatnią stratę punktów w Poznaniu.

Kamil Sobala
Kamil Sobala
piłkarze Pogoni Szczecin WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Pogoni Szczecin
Przed Pogonią Szczecin pojedynek z Piastem Gliwice, który otworzy kolejny dzień ekstraklasowych zmagań w ramach trzeciej kolejki. Portowcy po dwóch meczach mają cztery punkty i pewnie będą chcieli zgarnąć pełną pulę, zwłaszcza że zagrają na własnym terenie. Jednak nie będzie to łatwe.

Kadrę Portowców dopadły kontuzje. Trener Kosta Runjaić na konferencji prasowej wymienił zawodników, którzy nie zagrają w spotkaniu z Piastem. Wiemy, że Alexander Gorgon i Rafał Kurzawa na pewno nie będą mogli wyjść na murawę. Ponadto Michał Kucharczyk przerwał trening z powodu lekkich problemów zdrowotnymi, z którymi także mierzy się Dante Stipica.

Runjaic jednak uspokaja kibiców i zwraca uwagę na atut Portowców w tym sezonie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi

- Mamy dużą, szeroką kadrę i sporo dobrych zawodników. Inni piłkarze muszą też dostać swoją szansę. Jesteśmy mimo wszystko odpowiednio dobrze przygotowani na Piasta i myślę, że znajdziemy odpowiedni sposób na naszego rywala - powiedział.

W swoim ostatnim spotkaniu Portowcy rozczarowali. W 11. minucie Warta Poznań musiała grać w dziesięciu za sprawą ukarania czerwoną kartką Łukasza Trałki. Pogoń wykorzystała rzut karny, jednak przez resztę meczu nie potrafiła ponownie trafić do siatki. W konsekwencji czego gospodarze wyrównali w 84. minucie, a bohaterem poznaniaków został Robert Ivanov.

- Nie było mentalnej świeżości po dwumeczu z NK Osijekiem, ale mimo wszystko jako drużyna powinniśmy lepiej zareagować. Warta bardzo dobrze broniła, lecz nie mogliśmy wtedy stracić takiej bramki, jaka miała miejsce - stwierdził Runjaic.

Pierwszy gwizdek na Stadionie Miejskim im. Floriana Krygiera wybrzmi o godzinie 15:00.

Arkadiusz Milik potwierdza złe wieści. "Przykro mi"
Nieudany debiut Piszczka w 3. lidze. W końcówce zrobiło się jednak gorąco

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×