Na papierze Hertha Berlin ma mocniejszy skład od 1. FC Koeln. Szczególnie atak na to spotkanie mógł robić wrażenie. Matheusowi Cunhi towarzyszyli Kevin-Prince Boateng i Stevan Jovetić. Czarnogórzec dał szybkie prowadzenie "Starej Damie". Najlepiej zachował się w zamieszaniu, jakie powstało po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i wbił piłkę z bliska do siatki.
Hertha szybko się cofnęła i oddała inicjatywę Kolonii. To była woda na młyn dla gospodarzy. Mieli zaskakująco dużo miejsca do rozegrania, łatwo dostawali się pod bramkę. Z każdą kolejną akcją grali szybciej, defensywa z Berlina nie nadążała. Tuż przed przerwą wyrównali za sprawą gola głową Anthony'ego Modeste'a. Goście uważali, że faulował przy strzale, ale sędzia nie dopatrzył się przewinienia.
W drugiej części swoje przysłowiowe pięć minut miał Florian Kainz. Szybko ustrzelił dublet i pozwolił tym samym odjechać Kolonii w tym meczu. Najpierw dość szczęśliwie dobił piłkę po odbitym dośrodkowaniu Modeste'a. Potem niepilnowany wbiegł między obrońców, na wślizgu zgarnął płaskie zagranie ze skrzydła i pokonał bramkarza.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)
Hertha grała nieporadnie i chaotycznie, pojedyncze zrywy skrzydłami mogły dawać nadzieję na dogodną okazję. Kolonia była jednak do końca skoncentrowana i zorganizowana, dzięki czemu wygrała 3:1.
Krzysztof Piątek jeszcze leczy kontuzję kostki, ale za kilka tygodni ma wrócić do gry. Będąc w dobrej formie, może przydać się ekipie z Berlina.
1.FC Koeln - Hertha Berlin 3:1 (1:1)
0:1 - Stevan Jovetić 6'
1:1 - Anthony Modeste 41'
2:1 - Florian Kainz 52'
3:1 - Florian Kainz 55'
W meczu z godziny 15:30 Mainz niespodziewanie wygrało z RB Lipsk 1:0. Gospodarze mają 11 zawodników na kwarantannie i sporą część składu stanowili piłkarze z rezerw.
1.FSV Mainz 05 - RB Lipsk 1:0 (1:0)
1:0 - Moussa Niakhate 13'
Czytaj też:
Lewandowski pożegnał Gerda Muellera
Mueller, czyli największy z największych w Bayernie