W Oderce Opole powiedzieli, że za mne nie zapłacą - rozmowa z Mariuszem Stępniem, napastnikiem MKS Kluczbork

Mariusz Stępień to napastnik, który do MKS-u Kluczbork trafił przed sezonem w II lidze. Nie potrafił wywalczyć sobie miejsca w pierwszej jedenastce pod wodzą trenera Andrzeja Polaka. Kiedy wydawało się, że beniaminek I ligi sprzeda go do nowo powstałej Oderki Opole, nagle okazało się nie ma na to pieniędzy. W obecnym sezonie Mariusz Stępień nie załapał się do kadry I ligi. Występować będzie w rezerwach MKS-ie II Start Dobrodzień.

Piotr Mazurczak: Już chciałem zapytać czy tak miała wyglądać Twoja przygoda piłkarska w MKS-ie Kluczbork, ale formalnie dalej jesteś zawodnikiem beniaminka I ligi, chociaż zostałeś przesunięty do rezerw. Miałeś grać w Oderce Opole od nowego sezonu, ale jesteś w MKS-ie II Start Dobrodzień. Jak to się stało ?

Mariusz Stępień: - Moje przejście do Oderki Opole było już praktycznie przesądzone. Trenowałem cały miesiąc w Opolu, ale w ostatnim momencie klub zdecydował, że nie zapłaci za mnie Kluczborkowi wcześniej ustalonej sumy i wróciłem do MKS-u.

Wróćmy do gry w II lidze. Czy trener Polak nie dawał Ci za mało szans na grę ? Większość pierwszej rundy przesiedziałeś na ławce rezerwowych ?

- To prawda grałem mało, nie wiem dlaczego, ale to już tajemnica trenera Andrzeja Polaka. Na pewno liczyłem na więcej szans pokazania się i udowodnienie, że mogę w większym stopniu pomoc drużynie.

Jesteś napastnikiem, a w MKS-ie na siłę stawiano Cię na prawej pomocy. Tutaj konkurencję miałeś dosyć dużą. Brylował tutaj Wojtek Hober.

- Wole grać w ataku, ale gra na skrzydle nie jest dla mnie nowością. Wojtek Hober był w świetnej formie, a ja nawet nie dostałem szansy by z nim powalczyć.

Później MKS wypożyczył Cię do LZS-u Leśnica. Jak tam było ?

- Jeżeli chodzi o atmosferę, zespół czy trenera to wyglądało to bardzo dobrze. Jeżeli chodzi o mnie to nie było najlepiej z moja formą i sportowo przygodę w Leśnicy zaliczam do nieudanych.

Czy Leśnica była zawiedziona, że na koniec zajęła trzecią pozycję ? To bardzo dobry wynik, ale też w sumie jeden z najgorszych, bo byliście zaraz za pozycją barażową.

- Celem było zajęcie miejsca barażowego, ponieważ Ruch Radzionków był poza zasięgiem. Nie udało się i nikt nie ukrywał rozczarowania.

Dwa lata temu Leśnica przegrała baraż, rok temu zatem obok miejsca barażowego. Może do 3 razy sztuka i w tym roku uda się im awansować do II ligi ?

- Myślę, że w tym roku są trochę inne cele niż w poprzednich latach. W tym sezonie doszło do wielu zmian i przebudowany zespół będzie walczył o jak najwyższe miejsce, ale myślę, że za wcześnie na szanse awansu. Na pewno w następnych latach powalczą o awans.

Jak sądzisz, na co stać Leśnicę w tym sezonie ? Kto jest faworytem do wygrania III ligi opolsko-śląskiej ?

- Ciężko mi powiedzieć na co stać drużynę z Leśnicy ponieważ po moim odejściu tak jak wspomniałem bardzo wiele się tam zmieniło. Na pewno górna połowa tabeli. Faworytami do wygrania ligi są Ruch Zdzieszowice i Rozwój Katowice.

Wróćmy do MKS-u. Jak sądzisz, gdzie Kluczbork będzie w tabeli I ligi ?

- Mam nadzieje ze spokojne utrzymanie. 11 lub 12 miejsce.

Rezerwy są faworytami do wygrania w IV lidze. Zaczęło się doskonale. Kto powinien być jeszcze w czołówce ligi ?

- Faworytami są MKS II Start Dobrodzień i Oderka Opole. W czołówce może namieszać OKS Olesno, GKS Starościn, Kotórz i Olimpia Lewin Brzeski.

Komentarze (0)