Piotr Zieliński znalazł się w podstawowym składzie zespołu z Neapolu, ale już w 35. minucie musiał opuścić boisko. Polski piłkarz doznał kontuzji po wejściu rywala i nie był w stanie kontynuować gry. Fani obawiali się, że u Zielińskiego doszło do poważnego urazu.
Z Włoch napłynęły jednak optymistyczne informacje. Twitterowy profil "Napoli Report" przekazał, że uraz Zielińskiego nie jest tak groźny, jak się początkowo wydawało.
"To tylko silne stłuczenie. Stan jego zdrowia będzie oceniany dzień po dniu, więc jego obecność od pierwszej minuty w meczu przeciwko Genoi nie jest wykluczona" - przekazano.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rośnie nowa gwiazda futbolu. Przepiękny gol!
To dobre wieści nie tylko dla kibiców SSC Napoli, ale także i reprezentacji Polski. Oznaczałoby to, że Zieliński może być do dyspozycji selekcjonera Paulo Sousy na wrześniowe mecze eliminacji mistrzostw świata 2022.
Wcześniej klub z Neapolu wydał komunikat, w którym poinformowano, że u Zielińskiego doszło do urazu mięśnia prawego uda. Włoskie media informowały, że Polak pauzować może maksymalnie dwa-trzy tygodnie.
Reprezentacja Polski 2 września zmierzy się z Albanią, 5 września z San Marino, a trzy dni później z Anglią. Tylko spotkanie z San Marino rozegrane zostanie na wyjeździe.
Czytaj także:
Zaskakująca informacja z Niemiec. Bayern Monachium zagra bez Lewandowskiego
Wielkie wsparcie dla Wojciecha Szczęsnego. Nawet wybitny bramkarz stanął w jego obronie