"Niech gra do pięćdziesiątki". Apel w sprawie legendy polskiego futbolu

Getty Images / Foto Olimpik / Na zdjęciu: Artur Boruc
Getty Images / Foto Olimpik / Na zdjęciu: Artur Boruc

Artur Boruc po raz kolejny był bohaterem Legii Warszawa. Jego interwencje pomogły w wygraniu 2:1 ze Slavią Pragą i awansie do fazy grupowej Ligi Europy. Jerzy Podbrożny w rozmowie z "Faktem" był zachwycony bramkarzem Legii.

To był kolejny świetny mecz w wykonaniu Artura Boruca. Były reprezentant Polski w starciu IV rundy eliminacji Ligi Europy popisał się kilkoma świetnymi interwencjami i ratował warszawski zespół przed stratą gola. To między innymi dzięki jego kapitalnej postawie Legia Warszawa odwróciła losy meczu i wygrała ze Slavią 2:1.

Dla kibiców Boruc już jest legendą. 41-latek to jeden z najlepszych bramkarzy w PKO Ekstraklasie. Dobrą formę potwierdza w starciach europejskich pucharów. Nic zatem dziwnego, że chwalą go również eksperci.

W sprawie jego dalszej gry specjalny apel wystosował Jerzy Podbrożny. - Nikt nie przebije Boruca. Prezes Mioduski powinien dać mu dożywotni kontrakt. Artur to nie tylko spokój i charyzma, ale wciąż wielkie umiejętności. Jak utrzyma formę, to niech gra nawet do pięćdziesiątki! - powiedział były piłkarz Legii.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi

Jego zdaniem Boruc to jednak za mało, by osiągnąć sukces w europejskich pucharach. Jego zdaniem mistrzowie Polski potrzebują wzmocnień, by liczyć się w stawce i nie być tylko tłem dla rywali w fazie grupowej.

Legia w ostatnich dniach dokonała kilku wzmocnień, ale to wciąż zbyt mało. Z kontuzjami zmagają się czołowi piłkarze warszawskiej drużyny i w ostatnich dniach okienka transferowego działacze muszą doprowadzić do transferów. - Przy tak wąskiej kadrze, nasi Ligi Europy raczej nie zawojują - dodał były piłkarz.

Podbrożny to 6-krotny reprezentant Polski. W Ekstraklasie grał m.in. dla Widzewa Łódź, Legii Warszawa, Pogoni Szczecin i Lecha Poznań. W elicie rozegrał 277 meczów i strzelił 122 gole.

Czytaj także:
Góra pieniędzy dla Legii Warszawa
Gent - Raków. Liga Konferencji Europy nie dla wicemistrzów Polski. Obrona Częstochowy to za mało

Źródło artykułu: