Lech Poznań ma za sobą cztery zwycięstwa z rzędu. Lider PKO Ekstraklasy stracił punkty tylko na inaugurację sezonu w bezbramkowym meczu z Radomiakiem. Kontakt z Kolejorzem stara się utrzymywać Pogoń Szczecin i w razie zwycięstwa przy Bułgarskiej to ona spędzi przerwę reprezentacyjną na szczycie tabeli. Oba zespoły wzmocniły się w letnim oknie transferowym i nie ukrywają, że chcą odegrać w tym sezonie ważną rolę.
- Na pewno będzie trudno - zapowiada trener szczecinian Kosta Runjaić na konferencji prasowej. - Lech ma na skrzydłach jednych z najszybszych piłkarzy w lidze i Joao Amarala, który wygląda lepiej niż na początku pobytu w Lechu. Mikael Ishak często pokazywał jakość. Wiem, że nasz przeciwnik chce zostać mistrzem Polski w jubileuszowym roku i widać to po jego działaniach na rynku transferowym.
- Naszym celem jest zagrać bardzo dobry mecz i doprowadzić do pierwszej porażki Lecha. Znam jego mocne strony, ale jestem przekonany, że można go zranić. Nasza drużyna chce zaprezentować się właściwie przed przerwą reprezentacyjną i jest pozytywnie nastawiona. Rywalizacja z Lechem jest czymś szczególnym. Mecz rozpocznie się o fajnej godzinie, nie musimy daleko podróżować, dlatego cieszę się na to wydarzenie - dodaje Niemiec.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia popełnił koszmarny błąd. Jego reakcja stała się hitem sieci
Kosta Runjaić nie skorzysta w Poznaniu z kontuzjowanych Damiana Dąbrowskiego, Kacpra Kozłowskiego, Alexandra Gorgona i Macieja Żurawskiego. Zabrał ze sobą Kamila Grosickiego, którego powrót na boisko w barwach Pogoni, po 14 latach przerwy, może być dodatkowym smaczkiem hitu.
- Na pewno Kamil nie zagra od początku. To racjonalne i myślę, że nawet on sam by tego nie chciał. Z tego co jednak widziałem na treningach w tym tygodniu, to z pewnością będzie dla nas realnym wzmocnieniem - opowiada Kosta Runjaić.
- Kamil ma braki i trudno powiedzieć, kiedy dojdzie do stuprocentowej formy. Dobrze wygląda w małych gierkach, pokazuje dużą siłę i szybkość, boiskową jakość. Tego od niego oczekiwaliśmy. Każdy zawodnik inaczej reaguje na intensywność treningową. Po tym transferze w zespole jest zdrowa mobilizacja. Zaostrzyła się konkurencja i każdy chce zaprezentować się jak najlepiej - zapewnia szkoleniowiec.
Początek meczu Lecha z Pogonią w sobotę o godzinie 17:30.
Czytaj także: Dzień Kamilów w Szczecinie. Pogoń pokazała rozmach na oczach Grosickiego
Czytaj także: Kamil Grosicki z planem powrotu do reprezentacji. "Chcę pokazać, że 'turbo' jest nadal mocne"