W meczu z Legią Warszawa, Wisła Kraków będzie mogła skorzystać z niemal wszystkich piłkarzy. Jedynie Alan Uryga nie jest w pełni dyspozycji. - Alan Uryga już trenuje z fizjoterapeutą i z trenerem kondycyjnym. Są jeszcze małe rzeczy do poprawy, ale do meczu wszyscy będą zdrowi i przygotowani. Fajnie, że Żukow czuje się już dobrze. On trenował bez kontaktu z kolegami, ale bardzo szybko został wprowadzony do drużyny. Jest przygotowany na mecz. Mamy więcej opcji i możemy wybrać piłkarzy pasujących pod przeciwnika - powiedział Adrian Gula, trener Wisły Kraków.
Legia Warszawa w ostatnich dniach awansowała do fazy grupowej Ligi Europy. Czy spotkania ze Slavią Praga były pewnego rodzaju inspiracją dla krakowian? - Gratulacje dla Legii, dla polskiej piłki to fajne, że Legia zrobiła awans do fazy grupowej po konfrontacji z bardzo dobrym przeciwnikiem, co dla punktów w rankingu jest dobrym wynikiem. Znamy jakość Slavii, ale my będziemy pokazywać sytuacje z PKO Ekstraklasy. To dla mnie różnica - przyznał Gula.
Mecz warszawian był intensywny. - Ja też miałem takie sytuacje w klubach, które grały w pucharach i można wykorzystać tę różnicę. Wierzę, że skorzystamy na intensywności meczu i będziemy zadowoleni z wyniku. Takie jest wyzwanie dla nas, by dać z siebie wszystko, aby wygrać - ocenił sytuację trener.
Starcia Wisły z Legią są bardzo prestiżowe, a mecz zobaczą ponad 20 tysiące osób. - Musimy zachować odpowiednią równowagę - z jednej strony jesteśmy zmotywowani, gramy w naszym domu, przed naszymi kibicami, ale nie można się przemotywować. Chcemy grać na sto procent mając koszulkę Wisły, ale można kontrolować tylko siebie, nie to co zrobi przeciwnik. Będziemy rozmawiać o technice i taktyce, a także o mentalności zawodnika i drużyny - podkreślił Adrian Gula.
Czytaj także:
Grosicki wrócił i pomógł drużynie
Trzęsienie ziemi w Lechii. Stokowiec odchodzi z klubu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cudowne uderzenie z rzutu wolnego. Nie uwierzysz, kto strzelał