PSG znów zakpiło z Hiszpanów. "Real czuje się jak FC Barcelona"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Kylian Mbappe, Neymar i Achraf Hakimi cieszą się z gola
PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Kylian Mbappe, Neymar i Achraf Hakimi cieszą się z gola
zdjęcie autora artykułu

PSG okazało się twardym negocjatorem, o czym przekonali się Real Madryt i FC Barcelona. Znany brazylijski dziennikarz opowiedział o kulisach zachowania francuskiego klubu.

Paryżanie stworzyli w tym sezonie prawdziwy dream team. W ofensywie rządzić mają Lionel Messi, Kylian Mbappe i Neymar, a oprócz tego w wyjściowym składzie Paris Saint-Germain zagrają Sergio Ramos, Achraf Hakimi, Marco Verratti, Gianluigi Donnarumma czy Georginio Wijnaldum.

Skład paryżan mógł wyglądać zupełnie inaczej, gdyby klub zgodził się na rekordowe transfery. Jeszcze kilka dni temu Real Madryt zaoferował za Mbappe 170 mln euro + 10 mln dodatkowych. Francuzowi wygasa kontrakt 30 czerwca, więc dla ekipy z Parc de Princes był to ostatni dzwonek, aby zarobić na nim wielkie pieniądze.

PSG powiedziało jednak "nie". Podobnie było dwa lata temu w przypadku Neymara, który także chciał odejść do Hiszpanii i ponownie zagrać w Barcelonie. Katalończycy oferowali około 150 mln euro, lecz to nie przekonało Francuzów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia popełnił koszmarny błąd. Jego reakcja stała się hitem sieci

- Mam wrażenie, że PSG robi z Realem Madryt dokładnie to samo, co z Neymarem w 2019 roku - uważa brazylijski dziennikarz Marcelo Bechler (cytat za twitter).

- Paryżanie udawali, że negocjują i napełniali piłkarza nadzieją. Sprawiali, że kluby traciły czas na oferty, których nigdy potem nie rozważali. Pokazali złoty klucz i wygrali siłowanie się, które tylko oni mogli wygrać - opisuje.

Real Madryt w ostatniej chwili zdecydował się na transfer Eduardo Camavingi, a Mbappe trafi na Santiago Bernabeu prawdopodobnie w 2022 roku.

Zobacz także: Marek Wawrzynowski: Prawdziwy sprawdzian dla Paulo Sousy [OPINIA] Legia ma nowego pomocnika? Strzelał Barcelonie. Jest w drodze do Warszawy?!

Źródło artykułu: