Raków czy Skra? Władze Częstochowy dokonały wyboru. Zadecydował podpis

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: piłkarze Rakowa Częstochowa
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: piłkarze Rakowa Częstochowa

Raków i Skra walczyły o 1,5 miliona złotych z puli promocji Częstochowy poprzez piłkę nożną. Pieniądze dostaną wicemistrzowie Polski, a zadecydował o tym jeden podpis.

[color=black]

Częstochowa to jedno z nielicznych miast w Polsce, które ma dwa kluby na szczeblu centralnym w piłkarskich rozgrywkach. Raków to wicemistrz Polski, zdobywca krajowego pucharu, któremu w kwalifikacjach do Ligi Konferencji Europy kibicowała cała Polska. Skra to sensacyjny beniaminek Fortuna I ligi.

Oba kluby walczyły o 1,5 miliona złotych dotacji, jaką w budżecie zapewniły władze Częstochowy na promocję miasta poprzez piłkę nożną. Konkurs był rozpisany tak, że de facto udział mógł w nim wziąć tylko Raków. Skra sprawiła jednak psikusa. Dlaczego? W konkursie udział mogły wziąć tylko kluby z PKO Ekstraklasy lub Fortuna I ligi. Gdy był rozpisywany, Skra była drugoligowcem i nie spełniała podstawowego warunku.

Po awansie to się zmieniło. Skra złożyła wniosek, ale ten został odrzucony. Powód zdradził nam rzecznik UM Częstochowy, Włodzimierz Tutaj.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia popełnił koszmarny błąd. Jego reakcja stała się hitem sieci

- Oferta złożona przez Skrę podlegała odrzuceniu na podstawie art. 226 ust. 1 pkt 3 w związku z art. 63 ust. 1 ustawy Prawo zamówień publicznych, ponieważ nie została ona podpisana kwalifikowanym podpisem elektronicznym. Oferta została podpisana podpisem zaufanym, co nie spełnia wymogu - powiedział Tutaj.

Chodzi o ten konkretny artykuł ustawy, który zdyskwalifikował Skrę z przetargu: "W postępowaniu o udzielenie zamówienia lub konkursie o wartości równej lub przekraczającej progi unijne ofertę, wniosek o dopuszczenie do udziału w postępowaniu o udzielenie zamówienia lub w konkursie, wniosek, o którym mowa w art. 371 ust. 3, oraz oświadczenie, o którym mowa w art. 125 ust. 1, składa się, pod rygorem nieważności, w formie elektronicznej".

[/color]Miasto może liczyć na finansowe wsparcie z miasta w wysokości 672 tys. zł, z czego 420 tys. zł zwraca za wynajem obiektów. [color=black]- Jednocześnie miasto ponosi obecnie stałe koszty utrzymania stadionu Skry, administrowanego przez MOSiR. Przypomnę, że podstawowym zadaniem samorządu wskazanym ustawowo jest wspieranie szkolenia sportowego dzieci i młodzieży, a nie sponsorowanie sportu zawodowego. Promocja poprzez sport jest dopuszczalną formą i jest dla miasta istotna, bo może dzięki temu promować się poprzez kluby będące sportowymi wizytówkami Częstochowy, ale ta forma nie może zastępować dotacji na sportowe szkolenie czy sportową rekreację - dodaje rzecznik magistratu.

Dotacja nie mogła być podzielona na dwa kluby i już na starcie było wiadomo, że jeden z nich odejdzie z kwitkiem. - Miasto nie ma środków (zwłaszcza w obecnej sytuacji finansowej samorządów) na wspieranie w formie umów na promocję poprzez sport dużej liczby klubów, poza tym formuła przetargu (na promocję miasta poprzez piłkę nożną), wskazana miastu przez państwowy organ kontroli jako procedura w tej sytuacji wymagana, niesie ograniczenie, związane z wyborem jednego oferenta w postępowaniu związanym z daną dyscypliną - zakończył Tutaj.

Czytaj także:
Tak ciekawie nie było jeszcze nigdy. Okno transferowe, które przejdzie do historii
Jakub Wawrzyniak zdecydowanie o Krychowiaku i Grosickim[/color]

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak
5.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja uważam, że Raków i Skra powinny grać na stadionie Włókniarza Częstochowa! Wiadomo, że Włókniarz skończył sezon, a stadion będzie pusty! Częstochowa zasługuje, by sport koncentrował się w jed Czytaj całość