Tomaszewski apeluje do Kuleszy. "Sousa musi to zrobić"

- Niemcy dali przykład, oni zawsze są na topie - argumentuje w rozmowie z "Super Expressem" Jan Tomaszewski swój apel do Cezarego Kuleszy, prezesa PZPN. Mówi wprost, co musi zrobić Paulo Sousa.

Dawid Borek
Dawid Borek
Jan Tomaszewski Agencja Gazeta / MAŁGORZATA KUJAWKA / Na zdjęciu: Jan Tomaszewski
- Po raz kolejny mam apel do prezesa PZPN, tym razem do nowego prezesa, by stworzył sukcesję selekcjonerską - apeluje Jan Tomaszewski, były bramkarz reprezentacji Polski, w rozmowie z "Super Expressem".

Przypomina, że jeszcze za czasów prezesury Zbigniewa Bońka głośno nawoływał do tego, by jednym z asystentów Paulo Sousy był Polak. Tego jednak na byłym prezesie PZPN nie wymusił. Czy u Cezarego Kuleszy to się uda?

- Jeśli awansujemy do Kataru, to tam Sousa musi zabrać polskiego szkoleniowca - stwierdza Jan Tomaszewski, przypominając, że sukcesja selekcjonerska jeszcze nie tak dawno była przecież normą.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cudowne uderzenie z rzutu wolnego. Nie uwierzysz, kto strzelał

Przypomina, że po Kazimierzu Górskim reprezentację Polski przejął Jacek Gmoch, później szanse dostali kolejni asystenci: Ryszard Kulesza, Antoni Piechniczek. Z kolei Adam Nawałka był asystentem Leo Beenhakkera.

- Niemcy dali przykład, oni zawsze są na topie, bo styl mają taki sam - przekonuje Jan Tomaszewski dla "SE". Dodajmy, że pomocnikami Paulo Sousy w kadrze Polski to trzej Hiszpanie, dwaj Portugalczycy i Włoch.

We wrześniu Biało-Czerwoni rozegrają trzy mecze eliminacji do mistrzostw świata w Katarze w 2022 roku. 2 września Polacy zmierzą się z Albanią, 5 września z San Marino, a 8 września z Anglią.

Po trzech rozegranych meczach kwalifikacji do mundialu zespół Sousy ma na koncie tylko 4 punkty i zajmuje dopiero 4. miejsce w grupie.

Zobacz też:
Były reprezentant Polski apeluje do Paulo Sousy. "Nie może tak się stać"
Marek Wawrzynowski: Prawdziwy sprawdzian dla Paulo Sousy [OPINIA]

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×