Niesamowity rekord Ronaldo. "Ten wyczyn jest dla mnie wyjątkowy"

PAP/EPA / ANTONIO COTRIM / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
PAP/EPA / ANTONIO COTRIM / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

Cristiano Ronaldo został bohaterem meczu Portugalia - Irlandia (2:1) w meczu eliminacji mistrzostw świata. Strzelił dwa gole, a dzięki temu pobił rekord świata. Gwiazdor nie ukrywa, że jest mocno poruszony tym faktem.

Reprezentacja Portugalii do 89. minuty przegrywała z Irlandią w eliminacjach mistrzostw świata 2022. Dwoił się i troił Cristiano Ronaldo, który nawet nie wykorzystał rzutu karnego. Kiedy zapowiadało się na sensację, to gwiazdor Manchesteru United nagle się przebudził.

"CR7" strzelił dwa gole, a drugiego w szóstej minucie doliczonego czasu. Tym samym nie tylko został bohaterem swojego kraju, ale także pobił rekord świata. Dziś to on ma najwięcej bramek w meczach reprezentacji w historii futbolu. 111 goli sprawiło, że o dwa trafienia wyprzedził słynnego Irańczyka Aliego Daeiego.

Ronaldo jest z tego faktu bardzo dumny, co opisał na Instagramie. Okazuje się, że dla niego szczególne znaczenie mają mecze w reprezentacji Portugalii.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rośnie nowa gwiazda futbolu. Przepiękny gol!

"Ze wszystkich rekordów, które pobiłem w swojej karierze - a na szczęście było ich kilka - ten jest dla mnie wyjątkowy i znajduje się na półce z osiągnięciami, które sprawiają, że jestem naprawdę dumny. Po pierwsze dlatego, że za każdym razem, gdy reprezentuję swój kraj, jest to szczególny moment, ponieważ wiem, że bronię Portugalii i pokazuję światu, na co stać Portugalczyków. Po drugie, ponieważ mecze reprezentacji zawsze miały na mnie duży wpływ, gdy dorastałem, oglądając swoich idoli" - pisze piłkarz.

36-latek przyznał także, że był moment, w którym wątpił, że kiedykolwiek pobije ten rekord. W swoim wpisie docenił także dotychczasowego rekordzistę.

"Innym powodem, dla którego doceniam to osiągnięcie tak bardzo, jest fakt, że Ali Daei ustanowił rekord na tak wysokim poziomie, że w pewnym momencie nawet ja zacząłem myśleć, że go nigdy nie dogonię. Gratulacje dla niego za tak długie utrzymywanie rekordu i dziękuję mu za to, że zawsze okazywał mi tyle szacunku i to za każdym razem, gdy strzelałem bramki, które przybliżały mnie do jego wybitnego osiągnięcia" - tłumaczy.

Cristiano Ronaldo zapowiedział, że to jeszcze nie koniec. Teraz to on ma szansę, aby rekord wyśrubować na tyle, że przez wiele lat będzie nieosiągalny dla innych piłkarzy.

Cristiano Ronaldo wściekł się po zachowaniu rywala. To mogła być czerwona kartka dla Portugalczyka! >>

Cristiano Ronaldo już w nowych barwach. Jego mina mówi wszystko >>

Komentarze (1)
avatar
WPjestglupie
2.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jego forma tylko potwierdza jaki 'deal' zrobiło MU. A co niektórzy już pisali, że CR sportowo nic nie wniesie. Się zobaczy, przynajmniej 'sam siebie' finansuje.