Czy tak właśnie zagramy z San Marino? Na pewno będą zmiany

YouTube / Robert Lewandowski i Grzegorz Krychowiak w meczu z Albanią
YouTube / Robert Lewandowski i Grzegorz Krychowiak w meczu z Albanią

Paulo Sousa da odpocząć kilku zawodnikom przed kolejnym meczem z Anglią, ale z San Marino nie zamierza ryzykować. Od początku wystąpią kluczowi piłkarze.

Do tej pory mecze z San Marino służyły polskiej reprezentacji do nabijania goli w eliminacjach i ogrywania zawodników wchodzących do zespołu. Trzynaście lat temu na stadionie w Serravalle ostatnie pół godziny od Leo Beenhakkera otrzymał Robert Lewandowski. Wtedy gwiazdą kadry był inny gracz o tym nazwisku - Mariusz, środkowy pomocnik. "Lewy" wszedł z trzynastką na plecach za Marka Saganowskiego i w debiutanckim występie w narodowych barwach strzelił pierwszego gola dla kadry. Dobił z bliska strzał Ebiego Smolarka, a bramka Lewandowskiego uspokoiła mecz. Biało-Czerwoni wygrali 2:0.

Paulo Sousa zapowiedział już na samym początku zgrupowania, że będzie oczekiwał pomocy kapitana naszej kadry także w meczu z przedostatnim, 209. zespołem rankingu FIFA. Portugalski selekcjoner zamierza wystawić Lewandowskiego od początku podobnie jak w marcowym meczu z Andorą (3:0). Wtedy "Lewy" grał godzinę i tuż przed zejściem z boiska doznał kontuzji, przez co pauzował miesiąc. Nasz najlepszy piłkarz zapewne i w niedzielę opuści boisko przed czasem, ale Sousa dał jasny sygnał: najpierw kapitan i reszta zawodników muszą wypracować bezpieczną zaliczkę bramkową. Jest to też ważne o tyle, że gole, zaraz po punktach, będą decydowały o miejscu w tabeli.

San Marino to jedna z najgorszych drużyn na świecie. Po raz ostatni nasi niedzielni rywale wygrali 17 lat temu - z Liechtensteinem. W zespole grają głównie zawodnicy z tamtejszej ligi, kilku z nich występuje w trzeciej czy czwartej lidze włoskiej. To jednak w większości amatorzy uprawiający futbol dla przyjemności. W składzie San Marino jest magazynier, operator wózka widłowego, są pracownicy fabryk, sklepów. Piłka to dla nich fantastyczny dodatek, ale nie główny cel w życiu. Kiedyś przekonał się o tym Nicola Chiaruzzi. Nie zagrał w meczu kadry, bo musiał zastąpić chorego kolegę w barze.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: babol za babolem! To się musiało źle skończyć

Sousa woli jednak nie kusić losu, bo już spotkanie z Andorą pokazało, jak nasza kadra męczy się z outsiderami. Wtedy dopiero Lewandowski ustawił mecz drużynie zdobywając dwie bramki.

W niedzielę możemy spodziewać się kilku zmian. Swoją szansę powinni otrzymać Jakub Kamiński i Nicola Zalewski. W meczu zabraknie Bartosza Bereszyńskiego. Boczny obrońca zszedł z boiska już w pierwszej połowie meczu z Albanią przez problemy z mięśniem przywodziciela i nie wiadomo czy wyleczy uraz do środowego spotkania z Anglią. Sousa najpewniej da odpocząć kilku graczom, między innymi: Maciejowi Rybusowi, Adamowi Buksie czy Jakubowi Moderowi

Ostatniego spotkania Polski z San Marino na pewno nie chce pamiętać Artur Boruc (eliminacje MŚ, 2013 r.). Bramkarz wściekał się wówczas, jak rywale mogli strzelić naszej kadrze gola. Boruca ładnym strzałem głową pokonał Alessandro Della Valle, to było trafienie na 1:1. Della Valle nawet dostał później ofertę od Polonii Warszawa, ale nie chciał się przeprowadzać. Drużyna Waldemara Fornalika wygrała 5:1, jednak wcześniejsze, wyjazdowe spotkania z San Marino, nie zawsze były dla Polski spacerkiem.

Mecz San Marino - Polska odbędzie się 5 września na stadionie w Serravalle. Początek o godzinie 20.45.

Przewidywany skład Polski:

Szczęsny - Kędziora, Glik, Bednarek - Kamiński, Puchacz - Krychowiak, Dawidowicz, Linetty - Lewandowski, Świderski.

El. MŚ: W końcu! Dobrze, że Lewandowski miał swój dzień

Komentarze (20)
avatar
Jerzy Kamola
5.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po co Krychowiak - psuje grę 
avatar
Witalis
5.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
@zakaznik: no i widzisz nieboraku, było nie kończyć edukacji na III klasie podstawówki - w IV nauczyliby cię pisać skróty takie jak "mgr" i byś tu się nie ośmieszał. 
avatar
Spart01
5.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powinnismy zagrac druga druzyna,bez Lewandowskiego,Krychowiaka to w ogole juz powinnismy wyrzucic i bez Szczesnego...szanse powinni dostac mlodzi zawodnicy na pozycjach na ktorych mamy problemy Czytaj całość
avatar
zakaznik
5.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
Zapomnialem , czy wyjasnilo sie w koncu co afera kupowania mgr. przez gwiazdy i celebrytow ????? 
Letnia parówka
5.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
Lewy musi ponabijać sobie brameczki na słabiutkim San Marino by dostać złotą piłeczkę ehhh polskie kombinatorstwo w pełnej krasie.