Polacy nie pozwolili na zbyt wiele Anglikom w pierwszej części meczu eliminacji do mistrzostw świata. Sami mieli dwie niezłe okazje, które jednak obronił bramkarz. Do przerwy był remis bezbramkowy, ale gorąco zrobiło się tuż po gwizdku sędziego.
Obie drużyny zostały jeszcze na boisku i doszło do dużego spięcia pomiędzy nimi. Wszystko zaczęło się od starcia Kamila Glika z Kylem Walkerem przy rzucie rożnym dla Biało-Czerwonych. Kamery uchwyciły, jak agresywnie się przepychali, a Polak nawet uszczypnął Anglika. Walker poczuł się sprowokowany.
W jego obronie stanęli koledzy, tak samo Glik dostał wsparcie od pozostałych naszych reprezentantów. Doszło do zbiorowego konfliktu na boisku. Ostrzej starli się ze sobą jeszcze Tymoteusz Puchacz z Jackiem Grealishem oraz Glik z Harrym Maguirem.
Ostatnia dwójka została ukarana przez prowadzącego mecz Daniela Sieberta żółtymi kartkami. Arbitrowi udało się rozgonić towarzystwo. Puchacz z Grealishem mieli jeszcze kłócić się ze sobą w tunelu.
Całe zdarzenie nie było pokazywane na żywo w telewizji, tylko w formie powtórek w studiu.
Nie wiem, czy było to w tv, ale po ostatnim gwizdku mieliśmy niemalże bójkę piłkarzy. Szarpali się wszyscy, a na koniec naublizali sobie Puchacz i Grealish. Żółte kartki dla Glika i Maguire #POLENG @SportSE_pl @sdurorhr pic.twitter.com/nNHxY6q8ap
— Przemysław Ofiara (@przemekofiara) September 8, 2021
Czytaj też:
Od Kotła Czarownic do Basenu Narodowego
Angielski klub ma obserwować Polaka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: babol za babolem! To się musiało źle skończyć