To był show Roberta Lewandowskiego. Polski napastnik na Camp Nou dwukrotnie pokonał Marca-Andre ter Stegena i poprowadził monachijski zespół do pewnego zwycięstwa. FC Barcelona nie potrafiła przeciwstawić się ofensywnej sile Bayernu Monachium i ogromna w tym zasługa właśnie polskiego napastnika.
Nic w tym dziwnego, że zdaniem niemieckich mediów Lewandowski był najlepszym zawodnikiem spotkania. Tak też zdecydowała UEFA, która nagrodziła polskiego napastnika takim wyróżnieniem.
Polak za mecz na Camp Nou otrzymał wysokie oceny od niemieckich mediów. Serwis sportbuzzer.de dał mu nawet "jedynkę", co w skali ocen oznacza "klasę światową". "Choć w pierwszej połowie był prawie niewidoczny, to potem był już na miejscu i zdobył dwie bramki. Od sezonu 2018/2019 strzelił już 30 goli w Lidze Mistrzów" - argumentują dziennikarze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bramkarz popełnił błąd. Padł super gol
Z kolei niemiecki oddział Eurosportu dał "Lewemu" notę 1,5. Polak otarł się o klasę światową. "Po rekordowym sezonie nadal jest skuteczny. Po raz kolejny udowodnił, że ma nosa do strzelania goli. Został słusznie wybrany graczem meczu" - dodano. Taką samą notę dał serwis sport.de. "Wykorzystał swoje dwie szanse na gola. Po raz kolejny potwierdził klasę" - oceniono.
"Dwójki" Lewandowski otrzymał m.in. od redakcji goal.com, Sky i monachijskiego "Abendzeitung". "Dobrze trzymał piłkę, ale sam nie miał dogodnych sytuacji na gola. Z wyjątkiem dwóch sytuacji, które zamienił na bramki" - czytamy w goal.com. Sky dodaje, że choć Lewandowski sam nie oddał zbyt wielu strzałów, to stwarzał możliwości kolegom.
"Araujo pchnął go w polu karnym w 10. minucie, co mogło dać jedenastkę. Miał refleks, a jego przemyślane reakcje doprowadziły Bayern do wygranej 3:0" - argumentuje monachijski "Abendzeitung".
Noty Roberta Lewandowskiego za mecz z FC Barcelona:
Sky | Eurosport | sportbuzzer.de | goal.com | Abendzeitung | sport.de | |
---|---|---|---|---|---|---|
Nota | 2 | 1,5 | 1 | 2 | 2 | 1,5 |
Grafika za SofaScore.com:
Czytaj także:
On oszalał! Lewandowski show w Barcelonie!
Liga Mistrzów: przebudzenie Juventusu. Kilka dni spokoju Wojciecha Szczęsnego