Świat piłki pogrążony w żałobie. Nie żyje legenda futbolu

Był legendą Tottenhamu Hotspur i całego angielskiego futbolu. Jego imponujące statystyki strzeleckie pobił dopiero Cristiano Ronaldo. W wieku 81 lat zmarł Jimmy Greaves.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
Jimmy Greaves Twitter / Na zdjęciu: Jimmy Greaves
O śmierci byłego reprezentanta Anglii poinformowała tamtejsza federacja piłkarska.

Jimmy Greaves zmarł w niedzielny poranek, w swoim domu. Zostawił żonę Irenę, osierocił czwórkę dzieci oraz dziesięcioro wnucząt i prawnuków - informuje "Sky Sports".

W 57 występach dla reprezentacji Anglii Greaves strzelił 44 gole. Jest czwartym najlepszym strzelcem w historii tamtejszej kadry. Jego śmierć najbardziej opłakują jednak fani Tottenhamu Hotspur, klubu, którego stał się prawdziwą legendą.

Zagrał w aż 379 meczach Tottenhamu, w których strzelił 266 goli. W sezonie 1962/63 zdobył dla Tottenhamu 37 bramek. Do dzisiaj w żadnym sezonie inny gracz "Kogutów" nie był w stanie poprawić tego wyniku.

Z Tottenhamem Greaves zdobył dwa Puchary Anglii oraz triumfował w Pucharze Zdobywców Pucharów. W Premier League reprezentował także barwy Chelsea. Był również piłkarzem Milanu. Łącznie w Serie A i Premier League strzelił aż 366 goli. Do sezonu 2016/2017 był to rekord w pięciu najlepszych ligach Europy. Wynik Anglika przebił dopiero Cristiano Ronaldo.

Czytaj także:
Nie tylko Włosi. Kuriozalna pomyłka angielskiego dziennika
Już wszystko jasne! Wiemy, jaki gest w stronę Anglika wykonał Glik

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×