Pierwsza bramka padła w 31. minucie rywalizacji. Antonio Candreva sprytnie dograł do Francesco Caputo, który silnym strzałem pokonał golkipera Empoli FC. Piłkarze Sampdorii Genua podwyższyli wynik chwilę po zmianie stron.
W 52. minucie do akcji ofensywnej przyjezdnych podłączył się Bartosz Bereszyński. Reprezentant Polski dostrzegł w polu karnym wspomnianego Caputo, a ten zwiódł obrońców i po raz drugi wpisał się na listę strzelców.
Ostatnie słowo należało do Candrevy. Skrzydłowy przełożył sobie piłkę na prawą nogę i uderzył z ostrego kąta. Drużyna Sampdorii mogła świętować po zwycięstwie 3:0 na stadionie Empoli.
W niedzielę Bereszyński zaliczył drugą asystę w trwających rozgrywkach Serie A. Prawy obrońca ma pewne miejsce w składzie zespołu z Genui, wystąpił we wszystkich czterech spotkaniach.
Sampdoria z pięciopunktowym dorobkiem aktualnie znajduje się na 11. miejscu w tabeli. Przed ekipą Roberto D'Aversy starcie z wyżej notowanym SSC Napoli. Ten mecz zaplanowany jest na czwartek (23 września).
Druga asysta Bartosza Bereszyńskiego w tym sezonie Serie A TIM
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) September 19, 2021
Polak świetnie wycofał piłkę do Francesco Caputo, który doskonale wykończył akcję UC Sampdorii!
Duże brawa dla reprezentanta Polski! #włoskarobota pic.twitter.com/YxE1AwIkST
Czytaj także:
Wojciech Szczęsny pod ostrzałem Włochów. "Juventus może żałować tej decyzji przez kolejne lata"
Serie A: nadspodziewane trudności na drodze Atalanty. Polak nie pomógł
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bramkarz popełnił błąd. Padł super gol