- W najbliższym czasie zaczniemy rozmowy z Mariuszem Piekarskim, agentem Czesława Michniewicza. Bo tak się umawialiśmy. Nie wiem, jakie są oczekiwania trenera, nie wiem, czy się dogadamy, ale usiądziemy do takich rozmów - mówił niedawno Dariusz Mioduski w rozmowie z WP SportoweFakty.
Jak mówił, tak zrobił. Właściciel Legii Warszawa spotkał się z Mariuszem Piekarskim, agentem trenera Michniewicza. To było pierwsze spotkanie ws. nowej umowy dla szkoleniowca warszawskiego zespołu.
Sęk w tym, że żadne konkrety nie padły. Serwis "meczyki.pl" informuje, że strony poznały wzajemne oczekiwania, ale na tym trudno ocenić, w którą stronę pójdą rozmowy. Nie wiadomo też, czy w ogóle dojdzie do podpisania nowego kontraktu z Michniewiczem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co wyczyniał piłkarz PSG? Trening "na Neymara"
Legia ostrożnie podchodzi do tematu, Dariusz Mioduski chce zobaczyć, jak rozwinie się sytuacja na jesień. Zespół będzie walczył na trzech frontach: Liga Europy, Puchar Polski i PKO Ekstraklasa. Sytuacja w tych ostatnich rozgrywkach nie jest komfortowa. Legia w tym momencie zajmuje dopiero 12. miejsce (ma dwa mecze rozegrane mniej).
"Do finału rozmów jest daleko, negocjacje powinny przyspieszyć w drugiej części czwartego kwartału" - informuje dziennikarz Tomasz Włodarczyk.
Michniewicza chwali ostatnio wspomniany Mariusz Piekarski. Na łamach "Przeglądu Sportowego" przyznał między wierszami przemycił informację, że takimi meczami jak występ w LE w Moskwie (Legia wygrała 1:0) szkoleniowiec może zainteresować sobą kluby zza wschodniej granicy.
- Nie wiem, jak potoczą się rozmowy, kiedy już się spotkamy. Meczem w Moskwie na pewno zostawił swoją wizytówkę i numer telefonu, a na Wschodzie potrafią docenić dobrą robotę. Dla nas jednak priorytetem jest Legia - powiedział menedżer.
Michniewicz od ponad roku jest trenerem Legii. Zdobył z klubem mistrzostwo Polski, ostatnio awansował do fazy grupowej Ligi Europy.
Zobacz:
Niemcy oczarowani Polakiem. A Paulo Sousa już nie ma wątpliwości
"Mówią, że jestem chory". Polski bramkarz ma nietypowy zwyczaj